źródło: shutterstock.comreklama
TikTok boryka się ostatnio z wieloma problemami. Chińska aplikacja jest pod ostrzałem i wygląda na to, że obszar jej działania się zawęzi zawężony. W piątek pojawiła się deklaracja, że być może zostanie ona zablokowana w Stanach Zjednoczonych.
Zakaz aplikacji
Niedawno pisaliśmy o tym, że TikTok został zakazany w Indiach. Z kolei w ubiegłym tygodniu pojawiły się doniesienia na temat prac nad prawem ograniczającym TikToka, którym zaprzeczyło Ministerstwo Cyfryzacji określając je fake newsem. Teraz oczy fanów TikToka skierowane są w kierunku USA. Dlaczego?
Podczas piątkowego spotkania z dziennikarzami, Donald Trump zapowiedział, że ma uprawnienia do tego, aby nałożyć zakazy na TikToka. Obawy o wykradanie danych przez chińską aplikację od ByteDance i bezpieczeństwo narodowe skłaniają prezydenta Stanów Zjednoczonych do tak radykalnych kroków.
Mimo, że nie nałożono jeszcze konkretnych ograniczeń, mówi się, że jeszcze dziś lub jutro mają pojawić się informacje na temat zakazu. Być może z tego właśnie powodu aplikacją zainteresował się gigant technologiczny.
TikTok pod skrzydłami Microsoftu?
W weekend pojawiły się informacje o rozmowach pomiędzy Microsoftem a twórcami TikToka. Technologiczny gigant bada możliwości zakupu aplikacji w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Australii i Nowej Zelandii. Wówczas Microsoft stałby się właścicielem i operatorem TikTok na tych rynkach.
Jak podaje Bloomberg, dyrektor generalny Microsoft, Satya Nadella, rozmawiał w niedzielę z Donaldem Trumpem. Wszystko po to, aby uratować wysiłki związane z zakupem aplikacji.
Microsoft wskazał w swoim oświadczeniu, że rozmowy w sprawie zakupu muzycznej aplikacji mają doprowadzić do rozwiązania problemu „w ciągu kilku tygodni” i zakończyć się nie później niż 15 września.
źródło: unsplash.com
Bezpieczeństwo amerykańskich użytkowników
Zakup aplikacji przez Microsoft byłby sytuacją win-win. Fani TikToka, który cieszy się w USA ogromną popularności, mogliby dalej tworzyć i udostępniać treści, a obecność Microsoftu byłaby dla władz Stanów Zjednoczonych gwarantem bezpieczeństwa i ochrony prywatności.
Wedle informacji udostępnionych przez Microsoft w oficjalnym oświadczeniu, model operacyjny dla usługi byłyby zbudowane tak, aby zapewnić przejrzystość dla użytkowników, a także odpowiedni nadzór bezpieczeństwa ze strony rządu.
Firma zapewnia również, że wszystkie prywatne dane amerykańskich użytkowników TikToka pozostałyby w Stanach Zjednoczonych. Przechowywane lub tworzone w kopii zapasowej dane poza Stanami byłyby usuwane z serwerów poza granicami kraju po ich przesłaniu.
Microsoft podkreślaj jednak, że rozmowy o zakupie TikToka mają charakter wstępny. Technologiczny gigant nie może zagwarantować, że transakcja z udziałem firmy Microsoft będzie kontynuowana i dojdzie do skutku. Jednak dopóki ostateczny wynik tychże rozmów nie będzie znany, Microsoft nie będzie przedstawiał dalszych aktualizacji. Pozostaje nam więc czekać i obserwować, jakie decyzje podejmie Donald Trump.