reklama
Rodzice bardzo często pozwalają dzieciom od najmłodszych lat posiadać swoje konta w social mediach. To z kolei mnoży sytuacje, których skutek fizyczny lub psychiczny bardzo często może nie być odwracalny.
Treści nieodpowiednie dla dzieci
Social media to nie jest miejsce zbyt bezpieczne dla dzieci, zwłaszcza, gdy ktoś dorosły nie sprawuje nad nimi opieki. Co może spotkać nieletniego? Na jaki treści i osoby w sieci może natrafić? Oto tylko kilka przykładów.
- PEDOFILIA
Zacznijmy od problemu, który przychodzi jako pierwszy na myśl zawsze wtedy, gdy zastanawiamy się nad zagrożeniami czyhającymi na dzieci online. Niestety, pomimo świadomości istnienia tego problemu, wielu dorosłych bagatelizuje tę kwestię. Najczęściej towarzyszy temu przekonani, że na pewno jego dziecka to nie spotka. Teorię tę jednak szybko może zweryfikować niedawny eksperyment pewnej 37-latki, która w internecie podała się za 11-letnią dziewczynkę. Efekt przekroczył oczekiwania kobiety. Odezwało się do niej bowiem bardzo dużo pedofili, a ich reakcje i komendy dawane dziecku były wręcz przerażające. Czy kobieta kusiła zdjęciami? Nie! Wstawione zdjęcie, przerobione odpowiednio przy pomocy programu, przypominało przeciętne zdjęcie osoby nieletniej.
- TREŚCI POWODUJĄCE PROBLEMY PSYCHICZNE
Tu, obok treści namawiających do zakupu produktu, czy zmiany wyglądu, aby być podobnym do idola, na dzieci czekają też inne. Na przykład obecnie, TikTok wysyła ostrzeżenia do rodziców dzieci, odnośnie filmu, gdzie pewien Amerykanin odbiera sobie życie. Co więcej, pierwotnie to wideo było transmitowane na żywo na Facebooku, a następnie udostępnione na Twitterze i Instagramie. Ponieważ znalazło się również na chińskiej aplikacji, ta postanowiła zrobić wszystko co w jej mocy, aby treść wideo nie dotarła do najmłodszych. Zachęciła tym samym rodziców, aby w najbliższych dniach pozostawiła dzieci offline, dopóki nagranie nie zniknie całkowici z sieci. Proszą tym samym, aby każdy kto natknie się na nie, zgłosił go albo serwisowi, na którym się znajduje, albo na stronie esafety.gov.au.
A to nie jedyne tego typu treści. Każdego dnia bowiem, w internecie przybywa takich filmów, gdzie, tak zwani patostreamerzy nagrywają jak kogoś biją bądź znęcają się na nim w inny sposób fizyczny lub psychiczny. W wielu przypadkach również zachęcając do podobnych działań swoich odbiorców. A niestety, młodszy odbiorca to bardzie chłonny odbiorca, którego poglądy i zachowanie dopiero się kształtują. Co ciekawe, ten rodzaj przemocy posiada również duże grono odbiorców. W raporcie z roku 2019, pt.: “Patotreści w interecie. Raport o problemie” czytamy, że transmisje na żywo patostreamerów osiągają kilkutysięczną widownię. Natomiast konto jednego z takich twórców, zanim je zamknięto i usunięto z serwisu YouTube, miało prawie 15 mln wyświetleń i ponad 160 tys. „łapek w górę”. W tym samym raporcie, znajdziemy także wyniki badań dotyczące znajomości kont z patotreściami. Grupą reprezentatywną w tym przypadku były osoby w wieku 13-15 lat. Dane są zatrważające.
Dodatkowo, należy również zwrócić uwagę na to, w jaki sposób oglądanie takich treści przez dzieci może wpłynąć na ich zdrowie psychiczne. Na stronie 26 tego raportu czytamy, że takie treści mogą:
-sprawić, że dziecko zaczyna postrzegać świat jako niezrozumiały, groźny, traci poczucie bezpieczeństwa, szczególnie kiedy bezkrytycznie odbiera przekaz płynący z patofilmów czy nie potrafi ich odpowiednio zinterpretować;
-wpływać na kształtowanie nieprawdziwych przekonań na temat świata i ludzi;
-zachęcać do zachowań szkodliwych dla zdrowia i niebezpiecznych kontaktów;
-generować takie emocje, jak: niepokój, lęk, wpływać na obniżenie nastroju lub nadmiernie pobudzać, a nawet uzależniać;
-wpływać na desensytyzację (znieczulenie) na bodźce, które pojawiają się w patotreściach, tj. przemoc, agresję, seksualizację.
Warto zatem zwracać uwagę na to co ogląda nasze dziecko i zastanowić się czy nasze dziecko w sieci jest rzeczywiście bezpieczne, a jego zachowanie nie jest efektem zatopienia się w patotreściach.
- WYŁUDZENIA NA PRZYJACIELA
Dużo w ostatnich latach mówi się o wyłudzeniach pieniędzy na wnuczka, na policjanta itd. Niestety wciąż niewiele informuje się rodziców dzieci o wyłudzeniach na przyjaciela. Polegają one na tym, że dziecko zaprzyjaźnia się w internecie z innym, nieznanym mu w świecie rzeczywistym użytkownikiem, a następnie podaje informacje takie jak: adres, numer swojego konta, jeżeli taki posiada, hasła dostępów, czy inne poufne dane. Zdarzyły się już nawet przypadki, gdzie dziecko poproszone zostało o podanie numeru PESEL swojej matki, na którą później osoba wyłudzająca dane wzięła kredyt.
Czy media społecznościowe nie powinny mieć regulaminów?
Powinny i mają. Niestety nie wszyscy ich przestrzegają. Granica wieku, którą powinno przekroczyć dziecko zakładające swoje konto w mediach społecznościowych to co najmniej 13 lat. W rzeczywistości jednak, dziecko albo błaga rodzica o możliwość wcześniejszego założenia konta, albo robi to bez wiedzy dorosłego. Wówczas, podając wiek, wskazują wcześniejszą datę urodzenia. I tak, np. na Facebooku, swoje konto posiada dziecko w takim wieku, który nie jest gotowy na to, co zobaczy w social mediach. Jeżeli więc nie wiesz czy Twoje dziecko nie korzysta z mediów społecznościowych – koniecznie nadrób zaległości. Zapytaj je wprost o posiadanie konta na poszczególnych serwisach, sprawdź aplikacje, które ma w telefonie lub, jeżeli masz swoje własne konto, wpisz imię i nazwisko dziecka w wyszukiwarkę. Natomiast jeżeli już wiesz, że dziecko jest aktywnym użytkownikiem – przeprowadź z nim odpowiednią rozmowę.
Social media a dziecko
W jednych z badań, rodzice nastolatków zostali zapytania, czy podczas pandemii ich dzieci częściej korzystają z serwisów społecznościowych niż miało to miejsce wcześniej. Aż 63% z nich odpowiedziało, że tak. Jedynie 25%, według rodziców, korzysta z social mediów rzadziej, a 12% tak samo, jak miało to miejsce przed pandemią. O opinii osób z pokolenia Z, z ich własnej perspektywy pisaliśmy również jakiś czas temu. Z badań wynikało wówczas, że aż 17% respondentów zdezaktywowało swoje konta w mediach społecznościowych, w obawie przed konsekwencjami.
Co zatem mogą zrobić rodzice dzieci, którzy już są w świecie mediów społecznościowych lub planują do niego niebawem wejść?
Co powinno wiedzieć dziecko?
Jeżeli jesteś rodzicem lub opiekunem – na pewno przyjdzie w Twoim życiu taki dzień, kiedy to dziecko zapyta Cię o możliwość założenia swojego konta, np. na Facebooku czy Instagramie. Pamiętaj, nie jeżeli nie chcesz, nie musisz mu odmawiać. Natomiast skup się wówczas na aspektach pobocznych. Zawrzyj pakt, gdzie to Ty będziesz ustalać godziny przebywania w sieci, np. poprzez specjalną aplikację wyłączającą internet po upływie ustalonego przez Ciebie wcześniej czasu. Porozmawiaj z dzieckiem o zasadach bezpieczeństwa, zagrożeniach i poproś, aby niepokojące treści lub wiadomości zgłaszał Tobie osobiście. Poza tym, postaraj się towarzyszyć dziecku podczas zakładania konta. Zadbaj o to, aby nie podał zbyt wiele informacji, zablokuj dostęp do profilu dla osób nieznajomych itd. Jeżeli masz swoje własne konto – daj dobry przykład swojemu dziecku. Nie upubliczniaj zdjęć, które mogą być przeciwieństwem głoszonych przez Ciebie zasad. Dajesz wtedy dziecku sprzeczne sygnały.
I na koniec – powiedz dziecku, żeby nie ufał ludziom spotkanym w sieci tak samo, jak nie zaufałby obcej osobie na ulicy. Kontroluj dziecko w sieci rozsądnie. Tak, aby nie czuło się osaczone, ale było bezpieczne.