X

Zapisz się na darmowy newsletter SOCIALPRESS

Dlaczego warto się zapisać
Nasz newsletter subskrybuje już 15 000 osób!

Kryptowaluty – w jakim stopniu szkodzą środowisku?

Czy wirtualna waluta może szkodzić środowisku naturalnemu? Okazuje się, że tak! Naukowcy twierdzą nawet, że kryptowaluty mogą wpływać zarówno na klimat, jak i na nasze zdrowie. Jak to możliwe?

Kryptowaluty – w jakim stopniu szkodzą środowisku?źródło: unsplash.com

reklama


Jak wiadomo, kryptowaluta to rozproszony system księgowy, który bazuje na kryptografii i za pomocą umownych jednostek przechowuje informacje o stanie posiadania. Choć kryptowaluty nie są w większości państw uznawane za środek płatniczy, jednostkę walutową czy też pieniądz elektroniczny, a wiele podmiotów nie traktuje walut wirtualnych jako zaufanego środka płatności, to rynek kryptowalut znajduje się w fazie dynamicznego rozwoju. Dzieje się tak, bo kryptowaluty, na czele z Bitcoinami, gwarantują bezpieczeństwo, niskie opłaty transakcyjne i łatwość przeprowadzania transakcji. W dodatku ograniczona podaż zapewnia stabilność cen w przyszłości.

Kontrowersje

Mimo licznych zalet kryptowaluty wywołują wiele kontrowersji. Najczęściej podkreśla się kwestię anonimowości, którą zapewniają waluty kryptograficzne. Ta cecha sprawia, że można je wykorzystywać na potrzeby świata przestępczego. Niemożność ustalenia pochodzenia pieniędzy, ukrywanie tożsamości stron transakcji czy też wykorzystanie kryptowalut w celu obejścia przepisów to mocne argumenty. Jakie negatywne strony mają jeszcze kryptowaluty? Choćby skomplikowany proces wydobycia waluty czy też nieodwracalność transakcji. Ostatnio coraz częściej mówi się jednak o kolejnej wadzie kryptowalut, a mianowicie o ich negatywnym wpływie na środowisko. Chodzi o ślad węglowy, który pozostawiają po sobie wirtualne waluty.

Czytaj także: Bill Gates przestrzega przed negatywnym wpływem Bitcoina na środowisko

Kopanie kryptowalut a ślad węglowy

Kopanie kryptowalut jest procesem, który wykorzystuje sprzęt komputerowy z dużą mocą obliczeniową, do rozwiązywania skomplikowane problemy matematyczne. Pojedyncze jednostki nie są w stanie ich rozwiązać, dlatego potrzebna jest cała sieć maszyn. Za udostępnienie sprzętu otrzymuje się wirtualne monety. Idea jest więc prosta – kupujemy sprzęt o odpowiedniej mocy obliczeniowej i kopiemy. Nie można jednak zapomnieć, że wydobywanie kryptowalut jest energochłonne. Naukowcy z Uniwersytetu Cambridge obliczyli, że najpopularniejsza kryptowaluta – Bitcoin, pochłania rocznie więcej energii elektrycznej niż cała Argentyna i nie wiele mniej od rocznego zapotrzebowania na energię takich państw jak Norwegia, Szwecja lub Polska! I o ile wartość kryptowalut nie spadnie, nie można liczyć, że zużycie energii elektrycznej pochłanianej na wydobycie monet spadnie. Zatem rosnąca popularność wirtualnych pieniędzy przekłada się na całkowicie realną emisję dwutlenku węgla. Badacze z Uniwersytetu Technicznego w Monachium już trzy lata temu alarmowali, że każdego roku za sprawą kryptowalut, trafia do środowiska ponad 20 mln ton dwutlenku węgla. To tyle, ile rocznie emituje tak wielkie miasto jak choćby Las Vegas!

emisja srodowisko

źródło: unsplash.com

Choć zmiany klimatu są realnym problemem, który ma wpływ na życie na Ziemi, to wciąż chęć zysku jest dla wielu priorytetem. Atmosferę wokół kryptowalut podgrzewa fakt, że interesują się nimi duże firmy.

Dowiedz się więcej: Kryptowaluty w rozliczeniach i płatnościach. Co warto wiedzieć, żeby nie stracić?

Przyszłość walut wirtualnych

Negatywny wpływ kryptowalut na środowisko oraz inne związane z nimi kontrowersje sprawiają, że coraz częściej mówi się o regulacji rynku walut wirtualnych. Oczywiście jest to sprzeczne z istotą kryptowalut, które są niejako wyrazem sprzeciwu wobec oficjalnych walut i systemów finansowych. Dlatego też czas pokaże, czy w przyszłości waluty cyfrowe będą tworzone i kontrolowane przez banki centralne czy też rynek będzie rozwijał się w inny sposób. Możliwe, że zmieni się technologia wydobycia kryptowalut.

Rozwiązaniem może być zastąpienie metody wykorzystującej wielkie ilości zasobów z dedykowanych do tego układów scalonych, na metodę posiłkującą się mniej energetycznymi farmami pamięci opartymi o dyski HDD i SSD. W tym kierunku idą prace nad wydobyciem nowej, czasoprzestrzennej kryptowaluty – Chia, już teraz określaną przez wielu mianem „zielonej”. Jej twórcy deklarują nawet dziesięciokrotnie mniejsze zapotrzebowanie na energię.

Czy zamysł się uda i czy topowe kryptowaluty pójdą tym śladem? Pozostaje trzymać kciuki!

Reklama

Newsletter

Bądź na bieżąco!
Zapisz się na bezpłatny newsletter.

free newsletter templates powered by FreshMail