źródło: shutterstock.com

Kryptowaluty stają się tematem coraz bardziej nośnym. Co więcej, dziś mamy bardzo dużo możliwości, aby wpłacać lub wypłacać ten środek płatniczy. Od początku interesuje się nim także Meta, która teraz postanowiła zaktualizować zasady reklamowe dotyczące kryptowalut.

Meta i kryptowaluty

Gigant postanowił jeszcze bardziej otworzyć się na świat kryptowalut i dać tym samym nowe możliwości swoim użytkownikom. Dlatego dokładnie wczoraj oznajmił na blogu informacje dotyczące aktualizacji zasad reklamowych. Jak twierdzi Meta, aktualizacji zostały poddane kryteria kwalifikacji wyświetlania reklam dotyczących kryptowalut na jej platformach. A co za tym idzie, zwiększy się liczba akceptowanych licencji regulacyjnych z 3 do 27. Zmiany te mają przyczynić się do tego, aby więcej firm kryptograficznych dostało możliwość publikacji reklam, co zapewni tym samym dostawcom kryptowalut więcej możliwości promowania produktów. A w efekcie, Meta zarobi jeszcze więcej pieniędzy na reklamach tego typu.

Jak zatem dołączyć do grona takich reklamodawców? Na stronie Mety czytamy, że wcześniej trzeba było złożyć wniosek i podać informacje na temat licencji, działalności itd. Jednak teraz, gdy regulacje rządowe są dla tego obszaru coraz bardziej przychylne, gigant chce odejść od tych dowodów klasyfikacji. Będzie wymagał jedynie jednej z 27 licencji. Zaś samą listę podał na swojej stronie.

Rynek się zmienia, gigant też

W dalszym ciągu zbytnie inwestowanie w rynek kryptowalut może wydawać się dla wielu z nas zbyt ryzykowne. Natomiast tak naprawdę rynek finansowy bardzo szybko się zmienia. Oczywiście, wciąż wiele lokalnych nadzorców finansowych nie patrzy na kryptowaluty tak optymistycznie jak, np. Meta, natomiast trzeba stwierdzić fakt zakorzenienia się tego rodzaju sposobu płatności, już nawet w codziennym życiu. I chociaż cały czas istnieją ryzyka utraty budżetu, inwestujący powinni mieć tego świadomość, gdy decydują się na ten krok. Pozostaje jednak pytanie, czy zmiana wprowadzona przez giganta nie wpłynie, np. na rozwój cyberprzestępstw. Jednak odpowiedź na to pytanie najlepiej pokaże przyszłość.