Krótką analizę reakcji użytkowników mediów społecznościowych na wieści o odwołaniu redaktora naczelnego „Uważam Rze” Pawła Lisickiego oraz odejściu części dziennikarzy przeprowadził zespół SoTrendera. Okazuje się, że social media aż kipią od protestów niezadowolonych czytelników, co dowodzi że tygodnik zdążył już zaznaczyć swoją obecność na polskim rynku mediów.

Fan page pisma zdążył się już „uszczuplić” o 5 tysięcy fanów i to w ciągu ledwie 1,5 dnia (od godz. 18 w środę do 7 rano w piątek). Być może w przypadku większego fan page nie stanowiłoby to problemu, ale w tym przypadku mamy do czynienia ze spadkiem rzędu 18%!

fot. SoTrender

Sporo zamieszania wzbudziła również kwestia usuniętego wpisu na fan page. W środę po południu opublikowano post sygnowany nazwiskiem Igora Jankego, w którym poinformował, że w związku z jego odejściem z pisma odwołany zostaje również zaplanowany na środowy wieczór czat z jego udziałem. Wpis wygenerował tak duże zaangażowanie, że szybko stał się najbardziej angażującym postem na fan page w ciągu całego roku. Dzień później post został jednak usunięty. Sam zainteresowany twierdzi wprawdzie, że to nie on go opublikował, jednakże to co najbardziej zbulwersowało użytkowników to fakt, że usunięto wpis, pod którym wywiązała się dyskusja dotycząca zawirowań w redakcji.

fot. SoTrender

Co więcej, protest facebookowiczów nie ograniczył się wyłącznie do tego fan page’a. Dyskusje toczyły się także na innych stronach Presspubliki, m.in. fan page’ach Rzeczpospolitej i Uważam Rze Historia, jak również w innych serwisach, jak Salon24.pl czy Twitter. Byli już dziennikarze “Uważam Rze” zapowiedzieli, że nie oddadzą oficjalnego konta na Twitterze.