Marketing sportowy w social media ma ogromny potencjał. Niestety w przypadku naszego kraju w dalszym ciągu nie jest on skutecznie wykorzystywany. Wciąż jesteśmy nieco w tyle za Europą Zachodnią, nie wspominając już o Stanach Zjednoczonych. Widać to dobrze na przykładzie działań prowadzonych w mediach społecznościowych przez organizatorów rozgrywek sportowych, o czym pisaliśmy jakiś czas temu w naszym artykule.

Agencja interaktywna ClearSense na podstawie danych Sotrender przygotowała opracowanie dotyczące działalności społecznościowej szesnastu klubów piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy. Autorzy raportu sprawdzali m.in. liczbę fanów klubowych strona na Facebooku, generowane przez nie zaangażowanie czy liczbę osób, które “o tym mówią”.

Lech i Legia o dwie długości przed resztą stawki

Na liście najpopularniejszych fanpejdży przodują Lech Poznań i Legia Warszawa, które wyraźnie wyprzedzają resztę stawki, o czym pisaliśmy już w piątkowym materiale dotyczącym marcowych Fanpage Trends. Stawkę zamykają natomiast GKS Bełchatów i Piast Gliwice.

Dla uświadomienia wielkiej różnicy dzielącej polskie kluby od ich zachodnich odpowiedników, twórcy raportu podali, że łączna liczba fanów wszystkich klubów Ekstraklasy stanowi zaledwie 8% liczby fanów angielskiego Liverpool FC.

Zdecydowanie najwięcej wzmianek odnotowała natomiast Legia Warszawa, a za nią Lech Poznań. Również w tym przypadku reszta klubów wyraźnie odstaje. Ponownie najsłabiej wypadają GKS Bełchatów i Piast Gliwice, do których dołączyło jeszcze Podbeskidzie Bielsko-Biała.

”Zgody” klubowe również w social media

Twórcy raportu wyróżnili także ciekawą kategorię – współaktywność. Chodzi o wymiany zdań między klubami, czyli innymi słowy ilość użytkowników, którzy są aktywni na więcej niż jednym klubowym fanpejdżu. Okazuje się, że najwięcej takich interakcji występowało na fanpejdżach Lechii Gdańsk, Śląska Wrocław i Wisły Kraków, co można łatwo wytłumaczyć tym, że kibice tych drużyn są od dawna ze sobą zaprzyjaźnieni. Podobnie jest w przypadku Legii Warszawa i Pogoni Szczecin.

Sporo użytkowników jest również aktywnych równocześnie na stronach Legii i Lecha, choć w tym przypadku trzeba to tłumaczyć ostrą rywalizacją między obydwoma zespołami, bowiem o żadnej „zgodzie” nie ma tutaj mowy.

Jest coraz lepiej

Oczywiście powyższe dane to w prostej linii pochodna popularności tych klubów w ogóle. Od dawna wiadomo, że najpopularniejsze kluby w Polsce to Legia Warszawa, Lech Poznań i Wisła Kraków. Ta trzecia jednak nieco odstaje od swoich największych rywali w mediach społecznościowych. Niemniej jednak, popularność w social media dobrze odzwierciedla pozycję rynkową polskich drużyn piłkarskich.

Bez wątpienia wciąż pozostaje szerokie pole do poprawy jeśli idzie o działalność klubów piłkarskich na portalach społecznościowych. Jednakże zauważalna jest coraz większa profesjonalizacja w tego typu komunikacji.

– Od dawna śledzę działania klubów angielskiej Premiership oraz entuzjazm kibiców związany z różnymi wydarzeniami. Skuteczne wykorzystywanie tego zaangażowania wzmacnia więź z klubem. W końcu popularne kluby piłkarskie to zarazem dobrze znane i rozpoznawalne marki, z którymi kibice chcą się utożsamiać, bądź też wobec których chcą okazywać wrogość czy zniesmaczenie – mówi dr Jan Zając, CEO Sotrendera, który również dodaje: – Cieszę się, że polskie kluby, nie tylko piłkarskie, coraz częściej działają profesjonalnie w social media. Poza wspólnym przeżywaniem spotkań czy efektownych opraw kibicowskich oraz newsami związanymi z daną drużyną, widzę coraz wyraźniejszy trend do działań bliżej związanych ze sprzedażą biletów na mecze oraz klubowych gadżetów. Szkoda, że na razie tylko nieliczni piłkarze próbują aktywnie działać w social media.

Zobacz infografikę
“T-Mobile Ekstraklasa na Facebooku”

Pages: 1 2