reklama
33-letnia Brytyjka Cara Houiellebecq to matka dwójki dzieci, której zawodowe zajęcie dla wielu może być co najmniej zaskakujące. Otóż kobieta od 5 lat jest profesjonalnym testerem wibratorów i innych gadżetów erotycznych. Do 2012 roku pracowała dla jednej ze stron internetowych, obecnie prowadzi już całkowicie własny biznes.
Dom pełen „zabawek”
Oczywiście ciężko sobie wyobrazić, by tego typu produkty nie były testowane przed wypuszczeniem na rynek, więc w tym kontekście takie zajęcie nie jest czymś niezwykłym. Jednakże w tym przypadku mamy dodatkowy smaczek – Houiellebecq swoimi wrażeniami dzieli się za pośrednictwem bloga. Zresztą to właśnie blog stał się dla niej kluczem do kariery w tej branży. Producenci gadżetów erotycznych 4 lub 5 razy w tygodniu przesyłają Houiellebecq swoje produkty do testowania i późniejszej oceny. W jej domu znajduje się już ponad 2000 tego typu “zabawek”. Poza tym działa również w charakterze konsultanta dla producentów gadżetów erotycznych. Z jej wiedzy czerpią także znajomi.
Praca w banku zbyt nudna
Jak sama mówi, tygodniowo przeżywa ok. 15 orgazmów, a jej zarobki sięgają ok. 15 tysięcy funtów rocznie. Przed podjęciem obecnego zajęcia Houiellebecq pracowała w banku, jednak jak sama przyznaje, nie czerpała przyjemności z takiej pracy. O obecnej profesji mówi, że nie zamieniłaby jej na żadną inną, gdyż „nigdy się nie nudzi”. Jednak przy swoich dzieciach – jedno ma 9 lat, a drugie 19 miesięcy – nigdy nie rozmawia o pracy.
Przykład Houiellebecq z pewnością potwierdza, że dzięki pisaniu bloga można przekuć własne zainteresowania na wymierne korzyści, nie wyłączając finansowych. Oczywiście podstawowym warunkiem jest pisanie o tym, co rzeczywiście nas fascynuje, a im bardziej wyszukane „hobby” i bardziej oryginalny pomysł na bloga, tym większa szansa, że znajdziemy dla siebie niszę, choćby najbardziej specyficzną.
- funfactorypl
- Arkadiusz Olis