Nikt chyba nie jest zdziwiony faktem, że kampania wyborcza trwa w najlepsze również w Internecie. Być może to najodpowiedniejszy sposób na pozyskanie najmłodszego grona wyborców, toteż wszystkie partie przykładają sporo uwagi do swojego wizerunku w mediach społecznościowych.

Platforma Obywatelska na swojej oficjalnej stronie internetowej odsyła nas do oficjalnych profili w aż pięciu serwisach społecznościowych (Facebook, NK.pl , Twitter, YouTube oraz Flickr).

Facebook – fundament

Odwiedzamy więc facebookowy fan page. Na starcie wita nas premier Donald Tusk, zachęcając do dołączenia do społeczności fanów PO, zaproszenia do niej własnych znajomych. Można również zapisać się do newslettera.

fot.: Facebook/PlatformaObywatelska

W dziale „ulubione” znajdziemy odnośniki do profili prezydenta Bronisława Komorowskiego, przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka czy też rzecznika prasowego rządu Pawła Grasia.

Fan page PO ma w tej chwili blisko 18 tys. fanów. Trwa w nim właśnie konkurs na zaprojektowanie koszulki partii. Znajdziemy tam również sporo zdjęć i obrazków, nierzadko wycelowanych w opozycję.

fot.: Facebook/PlatformaObywatelska

Aktywność na fan page jest całkiem spora, w zasadzie codziennie publikowane są posty, zdjęcia z konferencji, informacje o udziale polityków partii w programach telewizyjnych. Szybki rzut oka na komentarze pod postami i uświadamiamy sobie, że w zasadzie każdy wpis, niezależnie od tego o czym traktuje, jest doskonałą okazją dla facebookowiczów do żywej wymiany poglądów na temat polityki, gospodarki, często również do poddania krytyce rządów PO.

Ważną rolę w facebookowej kampanii Platformy odgrywa też fan page „Polska w budowie” (niemal 3 tys. fanów). Co prawda posiada on, podobnie jak oficjalny profil partyjny, stronę powitalną, jednak – o dziwo – po wizycie na stronie pierwszym elementem, który ukazuje się naszym oczom jest Tablica.

fot.: Facebook/polskawbudowie

W ostatnich dniach partia głośno chwaliła się za pośrednictwem Facebooka oddaniem do użytku autostradowej obwodnicy Wrocławia. Fan page oferuje również dwie gry: „Trafione Inwestycje” (popularny pinball) oraz „Platformuła”.

fot.: Facebook/polskawbudowie

Znajdujemy na nim również listę 10 najlepszych inwestycji pod względem liczby „like’ów”.

fot.: Facebook/polskawbudowie

Jeśli chodzi o polityków Platformy, trzeba odnotować sporą aktywniść szefa MSZ, Radka Sikorskiego (fan page), Sławomira Nowaka (fan page) czy Bartosza Arłukowicza (konto prywatne). Konkurencji nie ma jednak wspomniany już Jerzy Buzek. Fan page przewodniczącego Europarlamentu liczy sobie ponad 43 tys. fanów.

NK – słabnąca aktywność

Oficjalny profil partii na NK.pl posiada w tej chwili nieco ponad 2 tys. znajomych. Podobnie jak w przypadku facebookowego profilu, wita nas zdjęcie premiera. Tutaj jednak aktywność jest wyraźnie słabsza, od dwóch tygodni brak nowych wpisów. Zwraca natomiast uwagę żywa dyskusja między zwolennikami i antagonistami partii w komentarzach pod profilem.

fot.: NK.pl/#platforma_obywatelska

Miesiąc temu utworzono również na NK oficjalną grupę inicjatywy “Polska w budowie”, gdzie częstotliwość pojawiania się nowych wpisów w ostatnim czasie jest większa niż na koncie partyjnym.

Twitter – minister Sikorski popularniejszy niż jego partia

Konto PO na Twitterze obserwuje ponad 2,8 tys. użytkowników serwisu, umieszczono na nim ponad 800 tweetów. Patrząc po zamieszczonych wpisach, widać że Twitter służy przede wszystkim do udzielania krótkich informacji na temat spotkań polityków Platformy z wyborcami, z przedstawicielami innych partii, a jako że kampania w pełni i tego typu spotkań jest bardzo wiele, to nie powinno dziwić, że i aktywność partii na Twitterze jest całkiem spora.

fot.: twitter.com/#!/Platforma_org

Jeszcze lepiej na Twitterze radzi sobie szef MSZ. Minister Sikorski śledzony jest przez ponad 14 tys. użytkowników, a aktywność nawet przewyższa tę, jaką obserwujemy na profilu partyjnym. Na Twitterze obecni są też m.in. minister finansów Jacek Rostowski, Paweł Graś i minister edukacji narodowej Katarzyna Hall.

YouTube – kanał dopiero raczkuje

Oficjalny kanał PO na YouTube jest stosunkowo młody, założony został w lutym tego roku, toteż liczba jego wyświetleń (9353), jak również wyświetleń wszystkich zamieszczonych filmów (101 462) nie jest powalająca. Również i tutaj, podobnie jak w przypadku konta na NK, w komentarzach do profilu toczy się żywa dyskusja na temat czterech lat rządów partii. Spośród 131 przesłanych filmów (spoty wyborcze, fragmenty przemówień polityków partii na różnych konferencjach, reportaże z konwencji i uroczystości, wywiady) w tej chwili największą liczbę wyświetleń zanotował spot o dostępie do szerokopasmowego Internetu.

fot.: YouTube/platformarp#p/u

Flickr – wizualny dodatek

Jeszcze krócej niż na YouTube (od kwietnia 2011) Platforma jest obecna w serwisie Flickr. Na partyjnym koncie zamieszczono ponad 300 zdjęć m.in. z Ogólnopolskiej Konwencji Partyjnej, Rady Krajowej, jak również 31. Rocznicy podpisania porozumień sierpniowych.

fot.: Flickr/people/platformaobywatelskarp/

Obecnością na Flickr mogą też pochwalić się, naturalnie, Paweł Graś i Radek Sikorski, z tym, że szef MSZ poza obecnością nie może pochwalić się niczym więcej, gdyż… nie umieścił jeszcze żadnego zdjęcia, mimo że konto funkcjonuje od 1,5 roku.

Stefan Niesiołowski już nie bloguje

Nie zapominajmy też o blogach polityków Platformy. Tradycyjnie już, aktywni są Radek Sikorski (blip) i Paweł Graś. Zaprzestał natomiast prowadzenia bloga znany z ciętego języka Stefan Niesiołowski.

Jak widać, Platforma Obywatelska przykłada dużą wagę do wizerunku w Internecie, co nie powinno dziwić, wszak nie od dziś wiadomo, że dbałość o PR to jedna z mocniejszych stron partii. Jako zdecydowanie najaktywniejsi politycy partii w sferze społecznościowej, jawią się oczywiście wielokrotnie wspominani Radek Sikorski i Paweł Graś.

Czytaj więcej o wyborach w internecie:

• Prawo i Sprawiedliwość chaotyczne
• Politycy SLD najlepiej czują się na Twitterze
• Polskie Stronnictwo Ludowe za mało wyraziste
• PJN i Ruch Palikota bazują na indywidualnościach
  
• Po wyborach politycy są wciąż online