reklama
Sytuacja w kraju na ten moment jest wyjątkowa. Nie możemy między innymi dzielić się wiedzą w salach konferencyjnych, czy wykorzystać przerw na uzupełnienie informacji. Dlatego też, konferencja Mobile Trends 2020 odbyła się online. Jednak nie wpłynęło to negatywnie na jakość tego spotkania.
Co warto zapamiętać po święcie mobile, które przypadło w tym roku na 12-13 marca?
Telefony naszym uzależnieniem
“Smartfica – jak Big Tech zamienia nas i nasze dzieci w zombie w dawców danych?”– to tytuł wystąpienia, które wygłosił Artur Kurasiński. Jak się okazało, mocny był nie tylko tytuł, ale również informacje, które zostały nam przekazane. I zgadza się! Będąc świadomym użytkownikiem powinniśmy posiadać taką wiedzę lecz gdy zobaczymy konkretne dane, slajd po slajdzie, na chwile zamieramy. Na co dokładnie zwrócił uwagę Kurasiński?
Swoje wystąpienie zaczął od stwierdzenia, że coraz to powszechniejsze staje się wykorzystanie sztucznej inteligencji oraz metod głosowych. I nie jest to przejaw mody, lecz możliwości jakie daje nam współczesny świat techniki. Dodał, że firmy w USA wyciągają też w ten sposób informacje od operatorów wraz z naszą lokalizacją. Wspomniał przy tej okazji eksperyment, który wykazał, że za pomocą sztucznej inteligencji i umiejętności jej użycia, można przewidzieć to, gdzie pojawimy się kolejnego dnia z dokładnością do 93%. Nazwał telefony naszym uzależnieniem i zadał pytanie, dlaczego chroniąc dzieci przed używkami, tak szybko wciskamy w ich ręce telefon. Kurasiński mówił wprost, że jesteśmy odpowiedzialni za to, że tworzymy świat oparty wyłącznie na algorytmach, sami stając się kolejnymi punktami na mapie mobile.
Zaprezentowane zostały również następujące dane:
- w Polsce żyje około 38 milionów ludzi
- w użytkowaniu są prawie 52 miliony telefonów
- ponad 30 milionów osób to użytkownicy internetu
- 19 milionów to liczba, która określa użytkowników aktywnych w social mediach.
Prezentację skwitowała informacja, że nasz kraj zajmuje drugie miejsce pod względem samobójstw, a jednym z głównych powodów jest to, że poprzez korzystanie z nowych technologii, młodzi ludzie mają problem z samoakceptacją, stresem i budowaniem relacji. Wszystko z przyzwyczajenia do szybkiej gratyfikacji w postaci, np. polubienia zdjęcia.
Automatyzacja zaczyna się od małych rzeczy
Kolejnym prelegentem był Krzysztof Marzec, który w swojej prezentacji próbował udowodnić, że automatyzacja zaczyna się od małych uproszczeń. I tu jako przykłady podał modyfikacje jakie wprowadził w Skype, Thunderbirdzie oraz mailu. Nazwał to skróceniem procesów irytujących. Wspomniał też proste narzędzia twierdząc, że mają bardzo ciekawe funkcje o których nie wiemy, a co za tym idzie, nie korzystamy z nich.
Kolejnym etapem prelekcji, do którego przeszedł Marzec były narzędzi usprawniające pracę serwisów. Wśród nich znalazły się Google Analytics czy Copyscape. Dostaliśmy również kilka porad, które warto byłoby wykorzystać, związane z: wykryciem zduplikowanej domeny, zrobienie raportu strony 404, a także dokonaniem wyszukiwań, automatyzacją i wyszukiwaniem odmiany słów.
W podsumowaniu mogliśmy również usłyszeć, że CPA/ROAS mają znaczną przewagę w kampaniach sprzedażowych i na samym początku są one niezbyt dobre. Poznaliśmy również schemat zakupowy i rady jak zachować się w poszczególnych etapach sprzedażowych.
Zdrowy kręgosłup, czy brazylijskie pośladki?
To właśnie na takiej bazie słownej była budowana opowieść na temat marek. Grzegorz Borowiecki wygłosił temat, który do ostatniej chwili był niespodzianką dla uczestników. Swój wykład rozpoczął cytatem Scotta Brinkera: “Marketing stał się dyscypliną napędzaną technologią, dlatego departamenty marketingowe muszą wprowadzać technologię do swojego DNA”. W dalszej części prelekcji, mogliśmy usłyszeć kilka słów na temat soczewki marki. Borowiecki powiedział wprost, że jeżeli chodzi o marki to trzeba pamiętać o braku złotego środka, bo każda marka jest po prostu inna. Wspomniał również o modelu OCTA, czyli:
- objective, czyli cel
- challenge, czyli wyzwanie
- truth, czyli prawda
- answer, czyli odpowiedź.
Na zakończenie Grzegorz Borawiecki zachęcił uczestników do storytellingu, które często jest po prostu sercem marketerów i aplikacji mobilnych.
Cała prawda o naszych mózgach
“Łowcy i farmerzy – jak natura zbudowała nasze mózgi?”– to genialny wykład Michała Góreckiego. Całość opierała się o fakty i mity związane z ADHD. Opowiedział on również na pytanie dlaczego warto zatrudnić takie osoby i jakie zadania spod ich rąk wyjdą lepiej wykonane, niż spod osoby bez ADHD. Górecki wspomniał także o innej istotnej kwestii, jaką jest rozróżnianie diagnoz stawianych przez specjalistów i wypowiedzi o ADHD, a osoby kompletnie nie mających żadnego związku z tym tematem. I o ile tu, wzmianka dotyczyła ADHD, można by to odnieść także do fake newsów i tego w jaki sposób powinniśmy rozróżniać treści rzetelne i prawdziwe, od tych, które nie mają z rzeczywistością nic wspólnego.
O aplikacji słów kilka
Bartosz Górecki zajął się natomiast tematem aplikacji, który brzmiał: “Stracić głowę dla PWA. Dlaczego dobra aplikacja wymaga jeszcze lepszego zaplecza?”. I tu również zostały wypowiedziane informacje, z których co prawda zdajemy sobie sprawę lecz w liczbach robią na nas wciąż ogromne wrażenie.
Potwierdziła się wiara w asystentów głosowych. Aż 54% mieszkańców USA twierdzi, że do 2024 roku będą korzystać tylko z niego. Natomiast 57% oznajmiło, że płaciłoby za pośrednictwem samochodu, gdyby mogli. Za pośrednictwem lodówek płaciłoby 45%, a 73% klientów używa więcej niż jednego kanału w procesie zakupowym. Zatrważający może jednak okazać się fakt, że aż 90% firm nie posiada jednolitej strategii treści i w rezultacie stosuje zupełnie różne startegie na różnych komunikacyjnych kanałach. Dodatkowo, jako odpowiedź na pytanie: Dlaczego firmom nie wychodzi? pokazał wyniki badań. Mogliśmy zobaczyć, że aż w 45% odpowiedzialne są za to problemy organizacyjne, 44% to izolacja systemów, a 40% to po prostu ograniczony budżet.
Górecki wspomniał także o opinii inwestorów z Doliny Krzemowej, którzy mieli wypowiedzieć się o najbardziej przewartościowanych technologiach. Aż 65% z nich wskazało, że jest to VR i AR, 64% twierdziło, że Wearables, natomiast 61% mówiło o chatbotach.
Dlatego, czy w ogóle warto inwestować w aplikacje? Oczywiście, że tak. Tym bardziej, że dobrym potwierdzeniem tego są jeszcze inne badania, które wykazały penetrację rynku 5 lat od wprowadzenia technologii, gdzie telewizja to jedynie 15%, telefony komórkowe 34%, a social media to aż 50%.
Czy powinniśmy zapomnieć o e-commerce?
“Not eCommerce. Just Commerce. Autopay World” to prelekcja, którą przygotował Miłosz Kurzawski. I tu głównie mogliśmy usłyszeć wykład na temat Autopay World. Jednak obok tego Kurzawski szukał odpowiedzi, czy w ogóle możemy jeszcze mówić o e-commerce, czy bardziej już o samym commerce. Prelegent wspomniał, że co prawda polski rynek e-commerce rośnie z roku na rok o 18%. Jednak podobne boom występuje na usługi subskrypcyjne, a połowa Polaków kupuje online w sklepach zagranicznych. Kurzawski mówił jednak wprost, że od jakiegoś czasu słowo e-commerce niekoniecznie oddaje specyfikę naszej obecności w sieci i dokonywanych zakupów. Dodał, że dla niego e-commerce to płatność online za produkt, którego nie kupuje stacjonarnie, a coraz częściej mamy do czynienia z płatnością online za usługi. Przykład rachunków, gdzie już ponad 85% płaci je online, czy sklepów bezobsługowych, których na świecie jest już coraz więcej, a w Polsce niedawno powstał jeden z nich.
Całą wypowiedź skwitował stwierdzeniem: Mówimy teraz o just online, a nie samym e-commerce.
O designie produktów cyfrowych
Znalazło się także miejsce na rozważania na temat UX. Jak twierdzi Igor Farafonow, UX jest funkcją zarządzania ryzykiem. Wydatek ten często wynika z odpowiedzialności, ambicji i wiary. Omówione zostało również to ryzyko, które wynika ze standardów realizacji procesów badawczych. Twierdzi, że badania są pomijane, realizaowane za późno, jednostkowe, a nie ubrane w procesy poznawcze, a także opieranie się na niewłaściwych tezach i przypuszczeniach. Podane zostały również te, z punktu widzenia outputu, czyli brak potwierdzonego insightu, fałszywe wnioski na których opierane są założenia budżetowe, czy zbędna makulatura.
Farafonow wspomniał także, że największym błędem jest zbytnie skupienie uwagi na początkowej fazie, gdy nie myślimy przyszłościowo, ale zarazem podobnym błędem jest skupienie się na przyszłości nie myślenie o początku. Trzeba zatem myśleć całościowo, nie wybiórczo.
Udana współpraca i sprytny marketing
Połączyliśmy ze sobą trzy ostatnie wystąpienia z racji tego, że pięknie się uzupełniają. Katarzyna Jezierska-Krupa opowiadała bowiem o 3 filarach (odlotowej) współpracy z PLL LOT. Wspomniała, że należą do nich przede wszystkich: najpierw zbudowanie relacji, a następnie stworzenie produktu, otwartość na swoich konsumentów oraz odpowiednia komunikacja. Wszystko zostało oparte o doświadczenia związane ze współpracą z liniami lotniczymi LOT. Jezierska-Krupa prosiła też, aby słuchać swojego klienta i zachęciła: Ufajmy klientowi, wtedy on zaufa nam i wierzmy w klienta, wtedy on uwierzy w nas.
Natomiast Maja Schaefer dopełniła tę prezentację opowiadając o Komunikacja w świecie superaplikacji. Dostaliśmy podczas tej prelekcji jedną, bardzo ważną liczbę 75%, która oznacza osoby preferujące kontakt tekstowy na komunikatorach, w tym także na chatbotach. Prelegentka mówiła, że w dzisiejszym czasie liczy się przede wszytskim czas dotarcia do informacji, który musi być szybki i precyzyjny.
I w końcu prelekcja uzupełniająca ostatni cykl wystąpień należała do Antoniny Grzelak, która na własnym przykładzie pokazywała w jaki sposób warto komunikować się z odbiorcami. Dodała jednak, aby wcześniej zbudować swoją własną społeczność i nie bać się przy tym współpracy, np. z influencerami, do których często wystarczy się po prostu odważyć napisać. Grzelak wspomniała też, że nie możemy ignorować naszych hejterów, których prelegentka poleca po prostu pokochać. To naprawdę działa! ;)
Wrażenia po konferencji Mobile Trend
Pierwszy dzień konferencji, mimo zaistniałych trudności, można uznać za jak najbardziej udany. Co prawda, tematyka wystąpień była zupełnie różna, a być może niektóre tematy mogły być odebrane jako niepotrzebne, było to mylne wrażenie. Wszystko było ze sobą odpowiednio powiązane i stało się dobrym punktem wyjścia nie tylko do rozwoju własnej działalności, ale również otworzenia swojej nowej. Dostaliśmy dawkę wiedzy i inspiracji odnośnie narzędzi, pracowników, współpracy, a także przykłady firm, które odniosły sukces wdrażając swoje rozmaite pomysły. Jesteśmy na TAK i czekamy na przyszłoroczną edycję!
SOCIALPRESS był patronem medialnym wydarzenia.