X

Zapisz się na darmowy newsletter SOCIALPRESS

Dlaczego warto się zapisać
Nasz newsletter subskrybuje już 15 000 osób!

Nie można nałożyć na operatora serwisu społecznościowego obowiązku ciągłego filtrowania treści

Nie można nałożyć na operatora serwisu społecznościowego obowiązku ciągłego filtrowania treści

reklama


Wniosek do Trybunału złożył sąd belgijski, przed którym zawisł spór między działającą w tym kraju organizacją ochrony praw autorskich (SABAM), a Netlog NV, operatorem portalu społecznościowego o tej samej nazwie. Przedmiotem wniosku była wykładnia przepisów pięciu dyrektyw unijnych, m.in. dyrektywy 2000/31/WE w sprawie niektórych aspektów prawnych usług społeczeństwa informacyjnego oraz dyrektywy 2004/48/WE w sprawie egzekwowania praw własności intelektualnej.

Organizacja reprezentująca artystów zażądała wdrożenia przez operatora portalu systemu filtrowania treści

W ramach sporu przed sądem belgijskim SABAM zarzuciła Netlog NV, że ta dopuszcza do naruszania praw autorskich przysługujących artystom zrzeszonym w SABAM zezwalając użytkownikom portalu na udostępnianie utworów innym użytkownikom. Jednocześnie, Netlog nie podpisała z SABAM porozumienia w sprawie uiszczania opłat za korzystanie z repertuaru artystów należących do organizacji, jak również odmówiła przyjęcia na siebie obowiązku nadzorowania treści udostępnianych przez użytkowników, co wiązałoby się z wdrożeniem na jej koszt systemu filtrowania tychże treści, który musiałby z kolei spełniać unijne regulacje odnoszące się do ochrony danych osobowych.

Sąd belgijski powziął wątpliwości w sprawie wykładni przepisów wyżej wspomnianych dyrektyw, na które powoływały się strony sporu, w związku z czym przedłożył Trybunałowi pytanie prejudycjalne zgodnie z art. 267 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej.

Trybunał w wydanym wyroku potwierdził, że zgodnie z prawem UE podmioty, którym przysługują prawa własności intelektualnej mają prawo zwracania się do sądów o wydanie nakazu skierowanego przeciwko operatorom serwisów społecznościowych, za pośrednictwem których dochodzi do naruszenia tych praw, podjęcia działań, których celem będzie doprowadzenie do zaprzestania już popełnionych naruszeń, jak również zapobieżenie nowym naruszeniom. Prawo unijne zakazuje jednocześnie nakładania na pośredników w rodzaju Netlog ogólnego obowiązku prowadzenia nadzoru nad przechowywanymi informacjami.

Badając, czy nałożenie na Netlog obowiązku wdrożenia systemu filtrowania treści odpowiadałoby w swojej treści nałożeniu na firmę ogólnego obowiązku nadzoru, Trybunał stwierdził, że:

(…) nakaz nakładający na podmiot świadczący usługi hostingowe obowiązek wdrożenia spornego systemu filtrowania wymagałby od niego prowadzenia aktywnego nadzoru nad prawie wszystkimi danymi wszystkich użytkowników jego usług celem zapobieżenia wszelkim przyszłym naruszeniom praw własności intelektualnej. Wynika z tego, że omawiany nakaz nałożyłby na podmiot świadczący usługi hostingowe obowiązek sprawowania ogólnego nadzoru, zakazanego przez art. 15 ust. 1 dyrektywy 2000/31.

Trybunał: Ochrona praw własności intelektualnej? Tak, ale nie za wszelką cenę

Co ważne, jak zauważył Trybunał w swoim wywodzie, powołując się na wyrok w sprawie C 275/06 Promusicae i odnosząc się do kwestii poszanowania praw własności intelektualnej, które zapewnia Karta Praw Podstawowych:

(…) ochrona prawa podstawowego własności, w którym mieszczą się również prawa własności intelektualnej, powinna zostać wyważona względem innych praw podstawowych.

I dalej:

(…) w okolicznościach takich jak stanowiące przedmiot postępowania przed sądem odsyłającym krajowe władze i sądy powinny w szczególności zapewnić odpowiednią równowagę między ochroną prawa własności intelektualnej, z której korzystają podmioty prawa autorskiego, a ochroną wolności prowadzenia działalności gospodarczej, z której korzystają podmioty gospodarcze, takie jak świadczący usługi hostingowe, na mocy art. 16 karty [Praw Podstawowych – przyp. red.]

Wprowadzenie systemu filtrowania to ograniczenie swobody działalności gospodarczej

Odnosząc powyższy obowiązek zapewnienia owej równowagi do przedstawionego stanu faktycznego, Trybunał orzekł, że:

(…) nakaz stanowiłby kwalifikowane naruszenie wolności prowadzenia przez podmiot świadczący usługi hostingowe działalności gospodarczej, ponieważ zobowiązywałby go do wprowadzenia złożonego, kosztownego i trwałego systemu informatycznego na jego własny koszt (…)

w związku z czym zdaniem składu orzekającego:

(…) nakaz ustanowienia spornego systemu filtrowania należy uznać za niespełniający wymogu zapewnienia odpowiedniej równowagi między z jednej strony ochroną prawa własności intelektualnej, z której korzystają podmioty prawa autorskiego, a z drugiej strony ochroną wolności prowadzenia działalności gospodarczej, z której korzystają podmioty gospodarcze takie jak świadczący usługi hostingowe.

Ryzyko naruszenia wolności informacji

Trybunał w swoim wywodzie odniósł się do jeszcze jednej kwestii:

(…) istnieje ryzyko, że omawiany nakaz naruszyłby wolność informacji, ponieważ system ten mógłby nie rozróżniać w wystarczającym stopniu treści niezgodnej z prawem i treści zgodnej z prawem, skutkiem czego jego wdrożenie mogłoby doprowadzić do blokady połączeń o treści zgodnej z prawem.

Konkludując, Trybunał stwierdził, że:

W konsekwencji należy stwierdzić, że wydając nakaz zobowiązujący podmiot świadczący usługi hostingowe do wprowadzenia spornego systemu filtrowania, wspomniany sąd krajowy nie spełniłby wymogu zapewnienia odpowiedniej równowagi między z jednej strony prawem własności intelektualnej a z drugiej strony wolnością prowadzenia działalności gospodarczej, prawem do ochrony danych osobowych oraz wolnością otrzymywania i przekazywania informacji.

Wydaje się więc, że użytkownicy portali społecznościowych mogą z nich korzystać bez obaw o bycie permanentnie monitorowanym, przynajmniej tak długo, jak długo utrzyma się obecna linia orzecznicza Trybunału i zakładając, że Bruksela nie zafunduje nam zmiany przepisów. Z kolei sami właściciele tego typu serwisów nie muszą ponosić dodatkowych kosztów na poczet wdrożenia systemów filtrujących.

Cały wyrok Trybunału w sprawie C‑360/10 można znaleźć pod tym adresem.

Reklama

Newsletter

Bądź na bieżąco!
Zapisz się na bezpłatny newsletter.

free newsletter templates powered by FreshMail