Internet, w tym media społecznościowe, to istotny kanał komunikacji banku z klientem. Tylko niektóre banki potrafią wykorzystać ten fakt świadomie, aby polepszać swój wizerunek i opanowywać kryzysy, które w ostatnim kwartale 2013 roku wybuchały stosunkowo często.
Dbając o swój wizerunek, banki nie mogą zapominać o internecie, a wręcz przeciwnie – powinny coraz większą uwagę zwracać na to, gdzie i jak pisze się o nich w sieci. Jak wskazują jednak wyniki najnowszego raportu “Banki w sieci”, instytucje finansowe w dalszym ciągu nie potrafią do końca wykorzystać potencjału drzemiącego w internecie i możliwości komunikacyjnych jakie stwarza sieć.
Branża finansowa ustępuje innym pod względem zaangażowania generowanego na Facebooku. Nie znaczy to wszakże, że banki nie mają pomysłu na prowadzenie komunikacji w sferze społecznościowej. Jak pokazuje przykład BGŻ, dobrym wyjściem może być prowadzenie strony skupionej wokół tematyki nie związanej z bankowością.
W lipcu internauci najwięcej dyskutowali o Alior Banku, który jednocześnie może pochwalić się największą ilością wpisów o pozytywnych wydźwięku. Najgorzej pod tym względem wypadł natomiast BZ WBK. Wśród poszczególnych produktów bankowych najwięcej dyskusji wśród internautów wzbudzały konta i kredyty.
Alior, mBank i BZ WBK to banki, które budzą najwięcej emocji – zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych. Najwięcej negatywnych komentarzy zbiera PKO BP.
Katarzyna Prus-Malinowska, dyrektor ds. komunikacji interaktywnej w BZ WBK, mówi o strategii socialmediowej, o różnicach między działaniami na NK.pl i Facebooku oraz o kulisach zarządzania społecznościami internetowymi przez specjalistów banku.
Banki i media finansowe całkiem nieźle radzą sobie w mediach społecznościowych i – mimo pozornie mało porywającej tematyki – potrafią angażować użytkowników.