Na serwisie ostatnio zostało wprowadzonych kilka zmian. Twórcom może nie podobać się rezygnacja z możliwości ukrywania subskrybentów. Jednak YouTube ma ku temu ważny powód.
O tym, że Piotr Ogiński nie ma konkurencji wśród vlogerów kulinarnych powszechnie wiadomo. W październiku przeszedł jednak samego siebie, bowiem wszystkie dziesięć najpopularniejszych filmików ubiegłego miesiąca w tej kategorii to jego produkcje.
Już po kilkudziesięciu godzinach od publikacji jednego z ostatnich filmików SA Wardęgi było jasne, że dawno nie było filmiku, który wzbudziłby tak wielkie poruszenie w naszym kraju. Nie dziwi zatem, że wideo z pieso-pająkiem zdominowało wrześniowe YouTube Trends. Sporo do zawdzięczenia polskim siatkarzom ma z kolei Przegląd Sportowy.
„Siemanko, witam w mojej kuchni” – widzowie kanału Piotra Ogińskiego z pewnością doskonale znają to powitanie. Jak pokazują najnowsze YouTube Trends, twórca kanału „Kocham Gotować” nie ma sobie równych wśród vlogerów kulinarnych.
Wśród najpopularniejszych kanałów na polskim YouTube rządzą vlogi, czego najlepszym dowodem popularność Sylwestra Adama Wardęgi. Potwierdza się zatem, że internauci uwielbiają pasję i kreatywność, z jaką vlogerzy starają się podchodzić do swojej twórczości.
Najpopularniejszy polski kanał na YouTube zdołał już zgromadzić ponad milion subskrybentów. Jego właściciel może mówić o bardzo owocnym grudniu, bowiem w mijającym miesiącu pozyskał ponad 300 tysięcy nowych subskrybentów, torując sobie tym samym drogę na sam szczyt. Z kolei największą liczbą wyświetleń filmików może pochwalić się kanał PROSTOtv.
Kolejny już raz Groupon notuje straty w sprawozdaniu finansowym, co odbija się na rekordowo niskiej cenie akcji spółki na giełdzie. Pocieszające może być to, że strata netto jest najniższa od dawna, a na kolejny kwartał władze spółki prognozują dodatni bilans.
Tworzysz angażujący content, zdobywając rzesze fanów na YouTube? W takim razie być może wkrótce zostaniesz nagrodzony przez serwis za swoją działalność. „YouTube Partner Rewards” to program, którego celem jest wyróżnienie właścicieli najpopularniejszych kanałów. Za nami pierwsze rozdanie.
Jakiś czas temu Facebook uruchomił przycisk „subskrybuj”, który umożliwiał, wzorem Twittera, „śledzenie” aktywności innych użytkowników. Zasięg funkcjonowania narzędzia ograniczony był jednak wyłącznie do profili na Facebooku. Najnowsze doniesienia mówią o znacznym rozszerzeniu tej funkcji, bowiem przycisk miałby pojawiać się również poza serwisem.