reklama
Dominika Dworak, K2
Czy trend social reading zmieni sposób konsumpcji mediów internetowych?
Z pozycji użytkownika pozwoli to oczywiście lepiej orientować się w upodobaniach znajomych czy doświadczać pewnych treści wspólnie. To na pewno znacznie podniesie „zaangażowanie” w przeglądane treści – wyobrażam sobie, że czytając artykuł znacznie chętniej wypowiem się na jego temat wiedząc, że któryś z moich znajomych również go przeczytał – co potencjalnie może oznaczać, ze również się na ten temat wypowie komentując go.
Czy polscy internauci, którzy tak mocno krytykowali ACTA, będą chcieli korzystać z takich aplikacji, które ich “inwigilują” i informują znajomych o wszystkich treściach, które ich zaciekawiły?
Korzystanie z „Washington Post Social Reader”, „The Guardian” czy jakiejkolwiek innej tego typu aplikacji nie oznacza totalnego „spowiadania się” z tego, co czytamy przeglądając te serwisy. Pamiętajmy, że każdej z takich aplikacji możemy określić uprawnienia. Akceptacja aplikacji nie oznacza, że każda nasza akcja względem niej zostanie upubliczniona. Możemy jasno określić dla kogo nasze działania będą widoczne, kierować je do konkretnych grup, a nawet określić, aby publikacje na wallu były widoczne tylko i wyłącznie dla mnie.
W przypadku upowszechnienia się “społecznościowego czytania”, czy takie rozwiązania – wdrażane masowo w portalach – zmienią oferty reklamowe w mediach online?
Myślę, że tak. To przede wszystkim pozwoli targetować treści do konkretnych grup – zatem np. wszelkie artykuły sponsorowane będą miały dużo większą szansę trafić do pożądanej przez marketera grupy odbiorców. Pozwoli to także na priorytetyzację treści – te, które potencjalnie najbardziej zainteresują użytkownika będą zapewne wyświetlane w pierwszej kolejności i na najwyższej pozycji.
W dalszej przyszłości pojawi się możliwość analizowania gustów i zainteresowań może doprowadzić do maksymalnej personalizacji treści wyświetlanych na portalach – w najbardziej zaawansowanej wizji portale mogą być na bieżąco „szyte na miarę” użytkownika, pokazując im tylko treści dopasowane do ich upodobań.
- Astora