fot. Agencja fotograficzna Fotochannels

Content wideo to nie tylko skróty meczów

Jeśli idzie o platformy z contentem wideo, tylko LigaBBVA, Ligue 1 i Serie A posiadają własne kanały. Pierwsza z nich ma 2 kanały na YouTube (LigaBBVA i LigaBBVA World), z kolei liga francuska ma jeden na YouTube i jeden na Dailymotion. Najmłodszy kanał, założony ledwie kilka tygodni temu, posiada Serie A. Fragmenty meczów zobaczymy jednak wyłącznie na stronach Ligue 1. Liga hiszpańska nadrabia innymi ciekawymi materiałami – wywiadami, fragmentami konferencji prasowych, materiałami zakulisowymi. O tym że na tego typu content też jest zapotrzebowanie niech świadczą liczby – obydwa kanały prowadzone przez ligę wygenerowały łącznie ponad 95 milionów wyświetleń! Z kolei włoska Serie A również udostępnia fragmenty meczów, niestety nie są dostępne w naszym kraju. Zaznaczmy, że swój kanał posiada również organizująca Ligę Mistrzów UEFA, jednakże nie jest to kanał dedykowany wyłącznie tym rozgrywkom.

fot. YouTube.com/LigaBBVA

Pozostałe platformy społecznościowe mało popularne

Połowa z opisywanych lig wykorzystuje inne platformy społecznościowe. LigaBBVA i Serie A posiadają profile na Google+, pierwsza z nich wykorzystuje również Pinteresta, a Premier League utworzyło lokalizację na Foursquare (z bardzo niewielką liczbą zameldowań, dodajmy). Profil UEFA na Google+ nie jest natomiast, podobnie jak kanał na YouTube, dedykowany Lidze Mistrzów.

fot. plus.google.com/+LigaBBVA/posts

W przypadku Google+ znacznie ciekawiej wykorzystuje swój profil Serie A. Publikowany content z reguły nie zawiera żadnych linków do strony internetowej (tak jak ma to miejsce na profilu BBVA). Zamiast tego otrzymujemy krótkie wpisy z najświeższymi informacjami i ciekawostkami. Póki co profil nie jest zbyt popularny (znajduje się w kręgach 8,5 tys. osób), ale można to wytłumaczyć bardzo łatwo – uruchomiono go dopiero na początku listopada.

fot. plus.google.com/101599148183007841814/posts

Wychodzi na to, że organizatorzy rozgrywek piłkarskich w Europie swoją uwagę w sferze społecznościowej skupiają na Facebooku i Twitterze. Ten pierwszy może być wykorzystywany w ciekawy i różnorodny sposób (Premier League i Liga Mistrzów), czasem jednak służy wyłącznie jako źródło ruchu na stronie internetowej. Twitter to natomiast platforma stricte informacyjna, służąca przede wszystkim do odsyłania internautów do materiałów umieszczanych na oficjalnych stronach internetowych rozgrywek, choć niektóre ligi próbują prowadzić na swoich stronach relacje “na żywo” ze spotkań, co należy ocenić pozytywnie. Jak się okazuje i tak nie wszystkie ligi wykorzystują te platformy, czego potwierdzeniem brak oficjalnego fan page Bundesligi i brak oficjalnego profilu na Twitterze włoskiej Serie A. Nieco gorzej wygląda sytuacja na polu platform z contentem wideo, z których korzysta połowa lig. Podobnie jak w przypadku polskich rozgrywek piłkarskich, można przypuszczać, że to efekt sprzedaży praw do transmisji ze spotkań i ograniczeń z tym związanych. Przykład ligi hiszpańskiej pokazuje jednak, że istnieje zapotrzebowanie również na innego typu materiały wideo. Pozostałe platformy społecznościowe nie odgrywają natomiast zbyt znaczącej roli. W przypadku Google+ można to tłumaczyć niewielką popularnością tej platformy na Starym Kontynencie.

Pages: 1 2 3 4 5