fot.: dtweney/CC/Flickr

To już w zasadzie tradycja – w przypadku jakichkolwiek istotniejszych zmian na Facebooku, jako pierwsi testują je Nowozelandczycy. Takie rozwiązanie ma dla Zuckerberga i spółki same korzyści – kraj jest niewielki, zamieszkuje go niespełna 4,5 mln mieszkańców, toteż poddawanie pod ocenę tamtejszych facebookowiczów nowych rozwiązań nie powoduje paraliżu w serwisie. Siatka kontaktów nowozelandzkich użytkowników jest relatywnie niewielka, więc nie ma też wielkiego prawdopodobieństwa rozprzestrzeniania się krytycznych głosów (oczywiście to pewne założenie teoretyczne, biorąc pod uwagę wnikliwość i szybkość przekazywania informacji przez branżowe media). Jest to zarazem kraj anglojęzyczny, więc nie ma żadnych kłopotów przy zapoznawaniu się z opiniami facebookowiczów.

Mieszkańcy tego kraju mogli między innymi jako pierwsi przetestować Timeline, co miało miejsce niemal równo 13 miesięcy temu. Teraz będą natomiast pierwszą nacją na Facebooku, której wszyscy przedstawiciele posiadający konta w serwisie będą mogli zaznajomić się ze zmianami jakie zostaną wprowadzone w wyglądzie Osi czasu. Warto wszakże zaznaczyć, że niektórzy użytkownicy zaczęli dostrzegać zmiany już w grudniu, ale w tym przypadku dobór był zapewne losowy.

Co tym razem planuje zaserwować nam Facebook? O graficzne zestawienie najważniejszych zmian pokusiła się branżowa dziennikarka Mari Smith.

fot. Mari Smith

Okazuje się między innymi, że powróci jednokolumnowy sposób wyświetlania postów na Osiach czasu użytkowników. Zapewne wielu z nich przyjmie tę zmianę z zadowoleniem, bowiem wyświetlanie postów w dwóch kolumnach było często krytykowane. Oczywiście miejsce zyskane poprzez likwidację drugiej kolumny wpłynie na większą szerokość tej, która pozostanie „przy życiu”.

Inna zmiana dotyczy wyświetlania zakładek profilowych. Znikną graficzne elementy, takie jak chociażby miniatury zdjęć profilowych znajomych przy zakładce „Znajomi”. Po wejściu na czyjś profil widocznych będzie kilka najistotniejszych – “Informacje”, “Zdjęcia” i “Znajomi”. Rozwinięcie wszystkich zakładek będzie się odbywało poprzez kliknięcie w nowy przycisk „Więcej”.

Zmieni się też sposób wyświetlania cover photo i danych użytkownika. Teraz imię i nazwisko będą wyświetlane na tle zdjęcia, a nie pod nim jak dotychczas. Niewielkiej zmianie ulegnie też położenie zdjęcia profilowego względem dużego zdjęcia w tle. Podstawowe informacje o użytkowniku (praca, uczelnia, miejsce zamieszkania, data urodzin), wyświetlane dotychczas w kilku linijkach pod zdjęciem profilowym, zostaną natomiast przesunięte bezpośrednio pod cover photo, z prawej strony awatara. Rozmiary zdjęć pozostają bez zmian.

W inny sposób będą wyświetlane wyróżniane posty, wszak niemożliwe będzie ich rozciągnięcie na szerokość dwóch kolumn. Teraz zostaną oznaczone małą błękitną wstążką.

Cisza przed burzą?

Jakie są pierwsze reakcje nowozelandzkich facebookowiczów? Podobno… niezbyt entuzjastyczne. Niektórzy stwierdzili, że Facebook na siłę zmienia coś, co dobrze funkcjonuje. Inni z kolei są zdania, że nowy wygląd Osi czasu przywraca nieco klimatu starego Facebooka. W jednym z serwisów można natrafić na inną, być może najbardziej trzeźwą ocenę całej sytuacji – zmiany w Timeline to po prostu próba zapobieżenia ewentualnemu znudzeniu facebookowiczów, wszak serwis dawno nie serwował nam iście rewolucyjnych nowinek.

Warto wszakże mieć na uwadze, że już w najbliższy wtorek (15 stycznia) ma się odbyć konferencja, na którą serwis zaprosił wybranych dziennikarzy. Otrzymali oni bardzo enigmatyczny komunikat o treści: “Zobacz, co budujemy”. Być może to zwiastun czegoś zupełnie nowego. Pozostaje nam poczekać kilka dni.