fot. © Thibault Renard - bank zdjęć Fotolia.com

Trudno to sobie wyobrazić, ale zaledwie 10 lat temu nie można było ot, tak wrzucić dowolnego wideo na YouTube’a i liczyć na wieczną sławę, którą ten portal może zapewnić. Oczywiście można się sprzeczać, czy 10 lat to “zaledwie” czy “aż” jednak faktem jest, że 15 lutego 2005 roku ruszył serwis YouTube (wtedy zarejestrowana została domena youtube.com), który był dziełem małego start-upu, na czele którego stał Jawed Karim, młody niemiecki przedsiębiorca studiujący i pracujący w USA. W ciągu tych 10 lat, portal ten zyskał miano niekwestionowanego króla, jeżeli chodzi o platformy umożliwiające dzielenie się materiałami wideo. W 10 rocznicę pojawienia się YT w sieci, warto pokrótce przypomnieć historię tego serwisu w postaci kilku kamieni milowych. A więc zaczynamy!

23 kwietnia 2005 roku

Co prawda, YouTube rozpoczęło swoja działalność kilka miesięcy wcześniej, jednak ta data jest w pełni symboliczna – to wtedy w serwisie pojawił się pierwszy film. Był to 18 sekundowy materiał wideo nagrany przez Yakova Lipitsky’ego pokazujący jego kolegę Jaweda w zoo na tle słoni. Nie zawiera on nic oszałamiającego, ale był to pierwszy materiał wrzucony na YT, który rozpoczął nową erę historii internetu.

Listopad 2006 roku

Ponad rok później, ogromny potencjał tkwiący w tym przedsięwzięciu dostrzegli szefowie Google i kupili ten serwis za niebotyczną jak na owe czasy (zresztą nie tylko na owe) sumę 1,65 mld dolarów. Od tamtego czasu YT funkcjonuje jako jeden z produktów Google i jest coraz mocniej sprzężony z innymi produktami amerykańskiego giganta.

2008 rok

Magazyn Forbes przewidywał przychody wygenerowane przez serwis na około 200 mln dolarów. Obecnie jest na pewno kilkakrotnie więcej, jednak Google nigdy nie podaje pełnych informacji na temat kosztów działania swoich serwisów. Obecnie YouTube jest potężną platformą marketingowo – reklamową, która jest ciągle poszerzana i oferuje coraz to nowe rozwiązania.

Marzec 2010 roku

Google wprowadza po raz pierwszy możliwość darmowego streamingu. Pierwszym wydarzeniem nadawanym na żywo była seria 60 meczów krykieta Indian Premier League. Według Google była to pierwsza transmisja na żywo online tak dużego wydarzenia sportowego.

2011 rok

W tym roku odnotowano bilionowe wyświetlenie oraz ściśle zintegrowano serwis z Google Chrome i Google+. Szczególnie to drugie rozwiązanie do tej pory wzbudza liczne kontrowersje, a duże akcje przeprowadzane przez internautów na rzecz zmniejszenia scalenia YouTube’a z Google+ spełzły na niczym.

Rok 2014

Pod koniec zeszłego roku okazało się, że założona na początku maksymalna liczba wyświetleń jednego wideo, która była równa 2 147 483 647 (32-bitowa liczba całkowita) i na której był oparty licznik wyświetleń została przekroczona. A stało się to przy okazji opublikowania teledysku do piosenki, której słowa mało kto rozumie, a która stała się hitem na całym świecie, czyli Gangnam Style (czytaj więcej: PSY przekręcił licznik YouTube’a). Wyświetleń było tak dużo, że licznik się “zepsuł” i przestał liczyć. Programiści byli zmuszeni do podniesienia maksymalnej granicy licznika do 64-bitowej liczby całkowitej wynoszącej grubo ponad 9 trylionów, która jak się wydaje nie jest już zagrożona.

W przeciągu tych 10 lat wielokrotnie zmieniała się szata graficzna (wszystkie zmiany można podejrzeć tutaj), a także szefostwo serwisu. Wprowadzano także coraz to nowe rozwiązania, zarówno technologiczne, które wpływały na użytkowników (zarówno twórców i odbiorców treści), jak i marketingowe. W 2015 roku, YouTube jest najpopularniejszym serwisem wymiany filmów, który co miesiąc odwiedza ponad 800 milionów użytkowników, a w każdej sekundzie na YT jest umieszczana łącznie godzina wideo. Jest to jeden z najpotężniejszych serwisów społecznościowych i narzędzi marketingowych.

I pomyśleć, że kiedyś internet istniał bez YouTube’a…