reklama
Jeśli myślicie, że świat mody jest pusty, nadęty i nad wyraz zakochany w sobie… cóż, może macie rację, ale musicie też wiedzieć, że gdzie jak gdzie, ale w Internecie branża modowa bije na głowy inne. Działania, zbliżające wielkie marki do milionów osób na całym świecie i napędzające zyski pieniężne jest godne pochwał i warte naśladowania. W jaki zatem sposób działają firmy związane modą w Internecie?
Branża modowa ulokowała się głównie na Instagramie i Snapchatcie. To właśnie na tych serwisach działają bardzo aktywnie przez niemal 24 godziny dziennie i właśnie tam pokazują całej reszcie biznesu „jak to się robi”. Przed Wami lista sześciu działań firm modowych, z których warto brać przykład.
Moda nie ma przerw
Odkąd na Snapchatcie można korzystać z opcji MyStory, a Instagram przeglądają ludzie na całym świecie o różnych porach dnia i nocy, coraz to nowsze zdjęcia pojawiają się w zasadzie przez całą dobę. Konta modowe są ze swoimi fanami non stop „na bieżąco” i nie ma mowy o opóźnieniu, lub co gorsza, pominięciu relacji z wydarzenia modowego. Przykład? Ostatnia gala METBall, jedna z najbardziej prestiżowych imprez branży fashion odbywająca się co roku w Nowym Jorku. Zdjęcia gwiazd, które się tam zjawiły napływały na Instagram dosłownie co minutę, a budząc się w naszej strefie czasowej na kilka godzin po zakończeniu balu, na Snapchatcie już czekała na mnie niemalże pełna relacja z nowojorskiej gali MET.
Behind the scenes
Backstage, behind the scenes, za kulisami. Fani mody uwielbiają zdjęcia tak właśnie “otagowane” lub podpisane na Snapchatcie. A marki modowe bardzo często rozpieszczają takimi komunikatami obserwujących ich użytkowników. To bardzo ważne, gdyż procesy przygotowawcze pokazu lub jakiegokolwiek produktu są niezwykle interesujące i nieco „uczłowieczają” nawet największe marki. Największą popularnością cieszą się ujęcia sprzed pokazu, rozmowy z modelkami czy projektantem. Kiedy dom mody Hermes opublikował na Instagramie krótki filmik pokazujący proces tworzenia tzw. „It Bag”, czyli torebki Birkin, najchętniej podrabianego produktu na świecie, lawina polubień i komentarzy niemalże momentalnie pojawiła się na koncie domu mody Hermes. Mimo tego, że omawiana Birkin jest pożądana przez wiele kobiet na całym świecie, a lista oczekujących na nią wciąż się wydłuża, ten krótki przekaz jeszcze bardziej spotęgował chęć na ten niezwykle luksusowy dodatek.
Budowa relacji z fanami
Każda marka ma swoje grono odbiorców. Dlatego też komunikaty, które przekazuje, muszą trafiać w gusta tych, którzy je uwielbiają i pragną właśnie tych, a nie innych produktów. W tym przypadku każda firma powinna działać strategicznie i kierować swoje działania ku konkretnym użytkownikom. Chyba nikt inny nie robi tego tak dobrze jak firmy modowe. Zupełnie inne posty na Instagramie dodaje firma Chanel, które są często dystyngowane, poważne i niezwykle eleganckie, a zupełnie inną postawę przyjmuje Moschino, którego dyrektorem kreatywnym jest zwariowany i nieokrzesany Jeremy Scott. I choć są kobiety, które uwielbiają zarówno Chanel jak i Moschino, to nie ujrzymy na kontach tych dwóch firm sprzecznych z założeniami postów, filmów czy relacji. Najważniejsza kwestia to bycie wiernym sobie i swoim poglądom, a dopiero potem na tej zasadzie budować relację z klientami, fanami i obserwatorami.
Storytelling
Jeśli zdarzyło Wam się natrafić na YouTubie na wciągającą reklamę, a w zasadzie historię, w którą wpleciono produkty hiszpańskiej marki biżuteryjnej TOUS, powinniście wiedzieć czym jest dobry storytelling. Marka postanowiła nakręcić krótkie filmiki reklamowe opowiadające historię, która skierowana była zarówno do młodszej jak i nieco starszej klienteli i w bardzo delikatny choć wyraźny sposób pokazała swoje produkty. Mimo tego, że historie trwały ok. 2 minut, każdy kto choć trochę interesuje się modą, nie miał problemów z obejrzeniem całego spotu. Magia?
Współpraca z gwiazdami Internetu
Oklepane, jasne, współpraca z blogerkami. Być może, ale nikt nie ma wątpliwości, że współpraca
z tzw. „szafiarkami” nadal owocuje. I to całkiem nieźle. To domy mody rozpoczęły szał na blogerki i to właśnie wielkie marki uczyniły z nich gwiazdy. Największe firmy jak Hermes, Calvin Klein, Cartier i wiele innych współpracują nie tylko z topowymi gwiazdami i modelkami, ale i blogerkami. Dlaczego? Bo to dzięki nim dotrą do jeszcze większej grupy odbiorców. Blogerki są szczere, prawdziwe i niemal każdy z ich fanów może się z nimi utożsamić. I w tym właśnie tkwi ich siła.
Miejsca eventów
Branża modowa nie przestaje zaskakiwać swoją pomysłowością. Przywykliśmy, że zazwyczaj sceneria pokazów mody jest bardzo szczegółowo dopracowana i zachwyca kreatywnością i pomysłowością, ale ostatnio domy mody poszły o krok dalej. Nie dalej jak dwa tygodnie temu Karl Lagerfeld zorganizował pokaz Chanel w Seulu, czym zaskoczył sporo sposób, bo zazwyczaj pokazy kolekcji odbywają się w Paryżu. O krok dalej poszła marka Louis Vuitton i Dior. Pierwsza z nich najnowszą kolekcję postanowiła pokazać w kultowym Palm Springs w bardzo futurystycznej posiadłości z przepiękną panoramą na miasto. Z kolei dom mody Dior swój pokaz zorganizował w Cannes, w słynnej „bąbelkowej” posiadłości z widokiem na Riwierę Francuską. Tłumy gwiazd, celebrytów i modelek zachwyciły się scenerią, a swoje wrażenia masowo umieszczały na Instagramie i Snapchatcie.
Jak widać, branża modowa to nie tylko bankiety, świetna zabawa i ubrania. To również wielki biznes, o który dbają ludzie z całego świata przez niemal całą dobę. Promocje, eventy, współpraca z innymi – te i inne czynniki mają ogromny wpływ na efekt końcowy, który często zapiera dech w piersiach i niesamowicie zwiększa obroty marki. I właśnie dlatego, nawet najwięksi malkontenci mody powinni skorzystać z powyższych wskazówek, dzięki którym można osiągnąć spektakularny sukces.