reklama
Ostatni czas nie jestem najlepszym dla Facebooka, bowiem w obliczu skandalu z Cambridge Analytica firma musi odbudować zaufanie u swoich użytkowników. Efektem tego są wciąż wprowadzane aktualizacje dotyczące prywatności oraz przejrzystości – w piątek przytaczaliśmy 9 istotnych zmian w API aplikacji, które ograniczają zewnętrznym aplikacjom dostęp do niektórych danych na temat facebookowiczów i instagramowiczów. W weekend poinformowano zaś o kolejnych nowościach, tym razem dotyczących weryfikacji reklamodawców oraz Stron.
Przejrzystość reklam politycznych
Już w lutym pisaliśmy o tym, że Facebook planuje przeprowadzać weryfikację uruchamiających reklamy polityczne za pomocą kartek pocztowych. Wcześniej wdrożono także narzędzia, które pomogły w usuwaniu treści i likwidacji fałszywych kont.
Od teraz każdy reklamodawca, który zechce uruchomić reklamę polityczną lub tzw. “issue ads”, czyli poruszającą tematy ważne społecznie, będzie musiał zostać zweryfikowany. Aby to zrobić należy potwierdzić swoją tożsamość i lokalizację. Treści zaś będą oznaczane etykietami “reklama polityczna” i konieczne będzie wskazane, kto za nie zapłacił.
Ten, komu się to nie uda się zweryfikować konta nie będzie mógł włączyć treści promocyjnych w serwisie. Konieczność sprawdzania reklamodawców już teraz pojawia się w Stanach Zjednoczonych, a w ciągu najbliższych miesięcy zostanie wprowadzona w pozostałych krajach.
Ponadto dla jeszcze większej przejrzystości reklam stworzono także narzędzie, które pozwala każdemu na zobaczenie wszystkich działających aktualnie reklam, nawet jeśli nie są widoczne na stronie. Jest ono obecnie testowane w Kanadzie, a w innych krajach pojawi pojawi się latem. Zuckerberg w swoim poście wspomniał także, że trwają prace nad rozwiązaniem, które umożliwi przeglądanie archiwum z reklamami politycznymi z przeszłości.
Sprawdzanie także dużych Stron
CEO Facebooka ogłosił, że sprawdzane będą także duże Strony. Choć założyciel portalu społecznościowego nie wskazuje, co dokładnie charakteryzuje fanpage uznawane za duże, zarządzający takimi Stronami również będą zobligowani do potwierdzenia swojej tożsamości i lokalizacji.
Utrudni to znacznie uruchomianie reklam, tworzenie fałszywych virali lub rozprzestrzenianie mijających się z prawdą informacji wszystkim tym, którzy zarządzają fanpage’ami z nieprawdziwych kont. W tym celu firma zatrudni tysiące nowych pracowników, aby w kluczowych miesiącach, przed wyborami w Stanach Zjednoczonych, Meksyku, Brazylii, Indiach i Pakistanie zadbać o autoryzację kont użytkowników uruchamiających reklamy.
Mark Zuckerberg ma świadomość, że te działania mogą nie powstrzymać wszystkich, którzy będą chcieli podjąć nieodpowiednie działania, jednakże o wiele trudniej będzie zrobić to, czego podjęła się przed wyborami w 2016 roku rosyjska agencja, która prawdopodobnie miała wpływ na wyniki wyborów.