reklama
Twórca Facebooka, Mark Zuckerberg, intensywnie przygotowuje się do zeznań przed amerykańskim Kongresem. Przedsiębiorca, na skutek afery z wyciekiem danych użytkowników i Cambridge Analytica, dwukrotnie pojawi się w Capitol Hill. Jak czytamy na New York Times, jego celem będzie przeproszenie za pomyłki, uspokojenie, że firma zamierza powstrzymać wszelkie niepowołane działania ingerujące w wybory oraz przedstawienie planów Facebooka dotyczących ochrony użytkowników.
W oczekiwaniu na to Zuckerberg nie tylko udziela wywiadów i ogłasza w mediach kolejne aktualizacje oraz zaostrzenia w kwestii dostępu do danych, ale i pracuje z zespołem specjalistów. Wśród pomagających w tychże przygotowania jest m.in. Reginald J. Brown – były asystent Georga W. Busha. Dzięki pomocy ekspertów Zuckerberg podczas rozmowy z komisją ma mieć do przekazania konkretne informacje i być przygotowanym na reakcję na różne pytania, co sprawdzano podczas testowych przesłuchań z udziałem członków zespołu Facebooka. Wedle dziennikarzy amerykańskiego serwisu, 33-latek ma także być pełen uroku i pokory.
NYT twierdzi, że zeznania przed komisją będą jednym z największych testów jego kariery oraz kluczowym momentem dla przyszłości jego firmy. W obliczu ostatnich wydarzeń trudno jest się z tym nie zgodzić.