reklama
#Instagood
To, że większość z nas ma na swoim smartfonie aplikację o której mówimy, nie ulega wątpliwości. Jednak to, jak często z niej korzystamy, czy to publikując własne zdjęcia czy oglądając fotki naszych znajomych lub obserwowanych celebrytów, jest kwestią indywidualną. Jedni są niemalże uzależnieni i nie potrafią zjeść obiadu dopóki nie udostępnią jego zdjęcia lub nie obejrzą go u innych, dla drugich Instagram jest jednym z wielu narzędzi pracy, a jeszcze inni traktują to jako chwilową odskocznię, przerwę w pracy czy nauce, przeglądając Instagrama raz na tydzień lub rzadziej.
Instagramowe migawki na mailu
I dla tych ostatnich użytkowników Instagram postanowił przygotować coś w ramach „przypomnienia” o swoim istnieniu i, a jakże, ważnej roli w życiu każdego człowieka. „Highlights” to wiadomości wysyłane mailem zawierające najlepsze, zdaniem Instagrama, zdjęcia Waszych znajomych, które pominęliście, a które mogą okazać się niezwykle ciekawe nie tylko dla osoby, które je dodała, ale również i dla Was. „Highlights” to również zdjęcia osób szczególnie dla Was ważnych, dzięki czemu bycie „na bieżąco” z najnowszymi fotkami nie będzie wymagało przeglądania całej aplikacji.
Po co to wszystko?
Nie ma co ukrywać, że chodzi głównie o pieniądze. Zarówno Instagram, jak i Facebook, który przecież trzy lata temu kupił aplikację, nie mogą sobie pozwolić na jakiekolwiek straty finansowe. Aby zapewnić nieustającą popularność Instagrama wśród userów, a także zachęcić nowych użytkowników do korzystania z aplikacji, a w efekcie zarabiać na niej jeszcze więcej, potrzebne są różne kreatywne i nie narzucające się działania ze strony appki, takie, jakim w zamyśle są właśnie Highlights. No i w tej kwestii pojawia się problem, bo mimo tego, iż takie działania to nowość ze strony Instagrama, ci, którzy Highlightsy już dostali, nie są pochlebni w opiniach i bez żadnych wątpliwości mówią, że to już nie jest „cool”. A Wy jak zaregujecie na maila, którego nadawcą będzie Instagram?