reklama
Czy kiedykolwiek zdarzyło się Wam, że chcieliście odtworzyć na YouTube teledysk do ulubionej, trwającej zaledwie kilka minut piosenki, a okazywało się, że poprzedza go niepomijalna, kilkudziesięciosekundowa reklama? Takie sytuacje bywają irytujące i powodują negatywne odczucia u tysiący innych użytkowników serwisu. Możemy jednak z nadzieją patrzeć w przyszłość, bo YouTube, w dbałości o reklamowe doświadczenia użytkowników, zapowiedział, że już w przyszłym roku znikną 30-sekundowe, niemożliwe do pominięcia spoty w serwisie. Zostaną one zastąpione krótszymi formatami, które przyniosą nowe możliwości zarówno odbiorcom, jak i samym reklamodawcom.
Reklamodawcy nie muszą się obawiać – reklamy nie znikną z serwisu całkowicie. Zmieni się tylko czas i sposób ich emisji. Spoty trwające 15 i 20 sekund z przyciskiem “Pomiń” wciąż będą miały rację bytu. Serwis skupi się również na formatach typu Bumper Ads – rozwijane będą krótkie, niepomijalne, 6-cio sekundowe wideo, które wprowadzono w serwisie w kwietniu ubiegłego roku.
Eksperci wypowiadający się dla portalu Campaign, który jako pierwszy poinformował o decyzji YouTube’a, odczytują ten ruch ze strony serwisu jako obawę przed, wciąż uatrakcyjniającym swoją ofertę wideo, Facebookiem. Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu portal zapowiedział wprowadzenie nowej, dedykowanej aplikacji na telewizory umożliwiającej oglądanie wideo udostępnianego w serwisie na dużym ekranie.
YouTube rozwija jednak inne źródła dochodów, o czym świadczy wprowadzono niedawno opcja płatnych komentarzy. Super Chat to funkcja dająca możliwość wysyłania dotacji podczas transmisji na żywo i wyeksponowania naszej wypowiedzi. Podczas relacji na żywo użytkownicy zadający pytania ulubionemu youtuberowi mają nową możliwość przykucia jego uwagi – aby zapytanie zostało dostrzeżone, mogą oni ustalić wybraną kwotę i promować swój komentarz. Wówczas będzie on zaznaczony kolorem i widoczny nad pozostałymi. Inni widzowie transmisji mają możliwość przebijania tej kwoty, aby to ich wpis był wyeksponowany. Jak deklaruje Google, jest to nowy sposób na interakcję fanów i twórców w trakcie relacji.
Decyzja YouTube’a o wycofaniu 30-sekundowych reklam może nie spodobać się reklamodawcom, jednak wydaje się, że jest to cena jaką musi zapłacić serwis, aby utrzymać zainteresowanie swoich widzów.