W przeciwieństwie do YouTube, Twitter we wrześniu aż kipiał od emocji związanych z siatkarskim mundialem, na którym nasza reprezentacja zdobyła złoty medal. Dowodem jest chociażby popularność hashtagów dedykowanych turniejowi. Sporo w ubiegłym miesiącu mówiło się również o stacji TVN24, której profil pozyskał największą liczbę nowych obserwujących.
Pewien mężczyzna czytając artykuł, poświęcony wydarzeniom tenisowego turnieju Wuhan Open, zilustrowany zdjęciem Marii Szarapowej nie był świadomy, że owa tenisistka siedzi właśnie za nim. Ani tego, że stanie się on bohaterem tweeta sportsmenki.
Nie marki, nie media, a… ludzie. To oni dominują na polskim Twitterze. W lipcu na pierwszy plan wysunęli się Radosław Sikorski i Marcin Gortat.
Największe marki najwyraźniej pokochały Twittera. Tę tezę zdaje się potwierdzać nie tylko dynamicznie rosnąca liczba tych, które prowadzą oficjalne profile na mikroblogu, ale również częstotliwość publikowania przez nie wpisów, a także coraz szerzej zakrojone cele, jakie chcą realizować za pośrednictwem Twittera. Co więcej, być może wkrótce mikroblog zaproponuje im coś, co jeszcze zwiększy atrakcyjność serwisu wśród marketerów, choć niekoniecznie przypadnie do gustu samym użytkownikom.
Kościół katolicki wciąż poszukuje nowych kanałów do komunikowania się z wiernymi, próbując dostosować się do dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości. Najlepszym tego dowodem są najnowsze plany Watykanu, które zakładają utworzenie na Twitterze dedykowanego profilu dla papieża.