X

Zapisz się na darmowy newsletter SOCIALPRESS

Dlaczego warto się zapisać
Nasz newsletter subskrybuje już 15 000 osób!

Najstarszy serialowy doktor hitem w internecie

Najstarszy serialowy doktor hitem w interneciefot. Facebook.com

reklama


W Wielkiej Brytanii serial cieszy się od lat ogromną i nadal niesłabnącą popularnością, przyciągając przed telewizor nawet całe rodziny. W końcu początki tej produkcji pamiętają dziadkowie i rodzice dzisiejszych miłośników serialu. Doctor Who zadebiutował na antenie BBC 23 listopada 1963 roku. Aktualnie liczy on około 800 odcinków i znajduje się w Księdze Rekordów Guinnessa.

W minioną sobotę, z okazji okrągłej rocznicy serialu, na fanów czekał specjalny odcinek serii zatytułowany “Dzień Doktora”, który w Polsce wyemitowany był przez BBC Entertainment. Przygotowany z okazji 50-lecia serialu odcinek miał trafić w tym samym czasie do fanów na całym świecie. Szefostwo BBC chciało, by wielbiciele Doktora nie musieli czekać na przygotowaną  przez nich niespodziankę, dlatego w samej Wielkiej Brytanii była ona również pokazywana w kinach. Ta kulminacja rocznicowych obchodów, jednak nie obejmowała jedynie wydarzeń  filmowo-telewizyjnych.

Odwiedzających witrynę serialu witał  materiał filmowy z udziałem Matta Smitha w roli Doktora, do przeglądania jej zasobów służyła interaktywna, trójwymiarowa, złota TARDIS (ang. Time And Relative Dimensions In Space, czyli specjalny serialowy “pojazd” Doktora do podróżowania w czasie i przestrzeni, przypominający brytyjską budkę policyjną z lat 60.). Dzięki niej, fani serialu mogli wyrażać poparcie dla swojego ulubionego bohatera: wysyłać wiadomości, przesyłać własne prace i poznawać dzieła innych internautów z całego świata. Media społecznościowe również odgrywały dużą rolę przy promocji 50-lecia serialu. Dla przykładu, wielbiciele mogli przesyłać wiadomości ze słowami wsparcia dla Doktora i umieszczać je na Facebooku, Twitterze oraz Instagramie. Każdy post oznaczony tagiem #SaveTheDay pojawiał się na stronie doctorwhosavetheday.com i tworzył  kolejny fragment statku, przy okazji odsłaniając fragmenty jubileuszowego odcinka. Na oficjalnym fanpage’u Doktora panowało totalne szaleństwo i wspólne odliczanie do emisji długo wyczekiwanego odcinka.

dr who2

Fot.: facebook.com/DoctorWho

dr who fb

Fot.: facebook.com/DoctorWho

dr3

Fot.: facebook.com/DoctorWho

W obchody 50-lecia serialu włączyło się również Google. W piątek i sobotę w  przeglądarce zagościła prawdziwa gratka dla sympatyków tej serii telewizyjnej – specjalnie przygotowana na tą okazję gra zręcznościowa. Należało wybrać kolejną inkarnację tytułowego Doktora, a następnie na poszczególnych poziomach, unikać wrogów i zbierać kolejne litery słowa “Google”.

Google_Doctor-Who_1

Google_Doctor-Who_2

Google_Doctor-Who_3

Gorąca atmosfera przed “Dniem Doktora”

BBC bardzo mocno podgrzewało atmosferę przed premierą jubileuszowego odcinka. Odkąd rozpoczęto nad nim pracę, niektóre pytania wielokrotnie powracały. Fani serialu wciąż zastanawiali się nad ostateczną obsadą, a jego twórcy w tym wcale im  nie pomagali, tylko wciąż podrzucano różne tropy i informacje, co dezorientowało widzów Doktora. Zaczynały się pojawiać i krążyć przeróżne plotki o specjalnym odcinku i kompletowaniu obsady, tajemniczych wypowiedziach aktorów – eskalacja plotek była ogromna.

Dla przykładu, na początku października fanów zelektryzował Tweet syna, nieżyjącego już odtwórcy roli Trzeciego Doktora – Jona Pewrtee,  w którym umieścił zdjęcie rozpiski wskazującej na to, że czterech klasycznych Doktorów znajdzie się w obsadzie odcinka.  Lecz nic nie zostało oficjalnie potwierdzone, a przewidywaniom dalej nie było końca. W końcu BBC ujawniło oficjalny opis rocznicowego epizodu z którego fani mogli jedynie się domyślać o czym będzie opowiadać. Z fabuły można było wnioskować, że epizod będzie rozgrywał się na trzech płaszczyznach, ma obejmować teraźniejszość, czasy elżbietańskie oraz przyszłość, w której toczy się wielka wojna. Część fanów była zdania, że, wszystkie “wycieki” są kontrolowane przez BBC (w tym np. zdjęcia scenariuszów) twierdzili, że specjalnie proszono aktorów, by podkręcali spekulacje, a ostatecznie pewnie zaskoczą wszystkich o czym nikt nie wspomniał.

Doktor kto?

Odchodząc już od samych zabiegów marketingowych przy organizowaniu jubileuszu serialu pozostaje objaśnić niewtajemniczonym, kim jest tytułowy bohater tego kultowego serialu? Otóż jest to walczący ze złem, ratującym całe cywilizacje…obcy wyglądający jak człowiek. Nie do końca wiadomo, dlaczego nazywany jest „Doktorem”, przez ostatnie 50 lat jego prawdziwe imię pozostaje tajemnicą, do czego właśnie nawiązuje tytuł serialu. Nazywany jest również Władcą Czasu (ang. Time Lord), który wraz ze swoimi przyjaciółmi podróżuje w czasie i przestrzeni swoim pojazdem TARDIS. Dzięki danej bohaterom możliwości podróży w czasie i przestrzeni odcinki nie muszą mieścić się w żadnych ramach gatunkowych. Tym, co zapewnia młodość zarówno Doktorowi, jak i samemu serialowi, jest możliwość regeneracji całego ciała rasy Władców Czasu, co czyni ich niemal nieśmiertelnymi. Tytułową postać do tej pory odgrywało 11 różnych aktorów, a efekt uboczny każdej regeneracji, czyli zmiana wyglądu i osobowości Doktora jest szansą dla kolejnych jego odtwórców do zbudowania nowej, unikatowej postaci.

Zadziałała społeczność

Jubileuszowy odcinek Doktora był emitowany w dokładnie 94 krajach na sześciu kontynentach. Sobotnia premiera zrobiła jednak przede wszystkim zamieszanie na portalach społecznościowych. Na Tweeterze było to wydarzeniem numer jeden spośród wszystkich seriali. Na oficjalnym facebookowym fan page’u serialu, Doctor Who zgromadził już 3,8 mln osób. Poszczególne, przedpremierowe posty udostępniało po kilka tysięcy fanów, samych polubień było ponad kilkadziesiąt tysięcy! Na nieoficjalnych fanpage’ach serialu jak tutaj, również panowała ekscytacja i wyczekiwanie na nowy odcinek społeczności zamiłowanej w przygodach Doktora.

Na YouToube można było również zaobserwować kilkumilionową aktywność wielbicieli Doktora, ponieważ same dwa oficjalne trailery zapowiadające specjalny odcinek zobaczyło łącznie blisko 7 mln fanów.

Taka działalność internautów zapewne również przyczyniła do ogromnej oglądalności jubileuszowego odcinka przed telewizorem i w kinie. Jak pokazały zebrane dane, sobotni „Dzień Doktora”, przyciągnął największą widownię w historii BBC. Zgromadził on przed samymi brytyjskimi telewizorami 10,20 mln widzów. Co oznacza, że dokładnie 37,4% telewizorów włączonych w UK oglądało między 20:50 a 22:05 serial Doctor Who.

Jeżeli chodzi o amerykańską emisję, która pomimo tego, że przypadła na godzinę popołudniową, a nie wieczorną, jak było to w przypadku Wielkiej Brytanii, to wszystkie działania promocyjne oraz społecznościowe przyniosły 3,6 miliona zafascynowanych widzów. Sukces serialu był także w wersji kinowej, która była wyświetlana w więcej niżeli 15 000 kinach na całym świecie (oprócz Wielkiej Brytanii również w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Ameryce Łacińskiej, Rosji, Niemczech czy Skandynawii) Na specjalny odcinek sprzedano ponad pół miliona biletów. Część seansów odbyła się w 3D.

50 rocznica urodzin Doktora Who okazała się spektakularnym wydarzeniem na BBC One, które połączyło brytyjski naród w wspólne świętowanie kultowego serial sci-fi wszech czasów. Działo się to tak naprawdę wraz z całym światem równocześnie. Następne takie wydarzenie szykuje się na Święta, kiedy planowany jest ostatni odcinek serii z obecnym aktorem wcielającym się w tytułową rolę. Można domniemywać, że również wtedy fani serialu na całym świecie nie zawiodą swojego Doktora i zasiądą przed telewizorami by śledzić jego przygody.

Reklama

Newsletter

Bądź na bieżąco!
Zapisz się na bezpłatny newsletter.

free newsletter templates powered by FreshMail