reklama
Umowa, którą podpisały obie marki, ma pozwolić producentom na kojarzenie ich produktów z wybraną przez nich pogodą. Portal Marketing przy Kawie donosi, że reklamodawca będzie mógł uwzględnić takie czynniki jak: temperatura, wilgotność powietrza, siła wiatru, opady. To nie pierwszy tego typu pomysł na świecie, żeby reklamę dostosowywać do pogody lub lokalizacji, jednak w branży portali społecznościowych na pewno dość innowacyjny.
Korzyści?
Dopasowywanie reklam do pogody z pewnością sprzyja wielu produktom spożywczym, ale jakie korzyści odnieść mogą producenci na przykład kosmetyków? Twitter będzie wiązał reklamy z pogodą w danej lokalizacji. A to oznacza, że przykładowo produkty do opalania będą wyświetlane częściej w miejscach i regionach, gdzie faktycznie często świeci słońce. Podobnie na przykład z szamponem do włosów zwiększającym puszystość, którego reklama zostanie dopasowana do obszarów o dużym stopniu wilgotności.
The Weather Company dostępne na Twitterze jako @weatherchannel świadczy usługi prognozowania pogody od kilku lat także za pośrednictwem Twittera. Dopiero teraz jednak zdecydowano się nawiązanie ścisłej współpracy z zewnętrzną firmą.
Pomysł jest dosyć intrygujący i może się sprawdzić. W ślad za Twitterem pójdą wówczas inne portale społecznościowe, póki co zobaczymy jednak, jak nowe reklamy będą funkcjonować w praktyce i czy uda się je odpowiednio sortować, nie doprowadzając do absurdów.