
reklama
O zastosowaniu IoT w gospodarce i codziennym życiu pisaliśmy tutaj. Przyszłość rysuje się w jasnych barwach, jednak jak w wielu wypadkach, jest i druga strona medalu. Zatem, jakie korzyści możemy osiągnąć dzięki “inteligentnym” przedmiotom? Czego mamy się obawiać?
Korzyści
Korzyści wynikające z korzystania z IoT można zebrać w kilka ogólnych kategorii: zwiększenia produktywności pracowników, redukcji kosztów, lepszej alokacji kapitału i poprawy relacji z klientami. Jest to także szansa dla biznesu (nie tylko tego dużego), który na Internecie Rzeczy może zarobić naprawdę duże pieniądze. Według P. Kotlera i J. E. Heppemanna, którzy w raporcie How Smart Connected Products Are Transforming Competition (Harvard Business Review), korzyści wynikające z tej rewolucji można podzielić na 4 obszary:
• monitoring
• optymalizację
• kontrolę
• autonomię
Na monitoring składa się możliwość obserwacji i kontroli stanu przedmiotu, które dokonuje on sam. Zbiera także informacje o otoczeniu i dane o swoim działaniu. Na optymalizację składają się: zwiększenie wydajności produktu oraz diagnostyka, obsługa i ewentualna naprawa. Inteligentne rzeczy uczą się także swoich użytkowników oraz kontrolują swoje funkcje. Są także korzyści w obszarze autonomii: “myślący” przedmiot może samodzielnie zwiększać swoją wydajności i efektywność (także poprzez łączenie się z innymi urządzeniami). Wydaje się, że szala korzyści przeważa wszystkie obawy. Należy także przyjrzeć się na korzyści z użytkowania IoT wskazane przez internautów (wykres opracowany na podstawie badania IAB Polska):