X

Zapisz się na darmowy newsletter SOCIALPRESS

Dlaczego warto się zapisać
Nasz newsletter subskrybuje już 15 000 osób!

8 najczęstszych błędów popełnianych w czasie dodawania hashtagów

Dlaczego nasze hashtagi nie działają? Co powoduje, że publikowane przez nas treści nie są grupowane? Prezentujemy osiem najpopularniejszych błędów popełnianych podczas dodawania hashtagów, które zaburzają odbiór naszych treści.

8 najczęstszych błędów popełnianych w czasie dodawania hashtagówfot. bank zdjęć shutterstock.com

reklama


Każdego dnia w mediach społecznościowych pojawiają się miliony postów, zdjęć i filmów. Jak odnaleźć w nich te najbardziej nas interesujące? Najłatwiej jest skorzystać z hashtagów, czyli słów kluczowych grupujących treści z danego tematu. Inicjatorem ich używania jest Chris Messina, który już w 2007 roku rozważał na Twitterze, czy używanie znaku # nie ułatwi grupowania. Dwa lata później w serwisie społecznościowym połączone je z wyszukiwarką słów. Tworzy się je z jednego wyrazu lub kilku, oddzielonych na przykład dużą literą, jak na przykład #SocialPress. Do publikowanych treści dodają je zarówno marki, którym zależy na uproszczeniu procesu dotarcia do ich materiałów, jak i indywidualni użytkownicy, którzy chcą uporządkować swoje treści i zwiększyć ich zasięg. Używanie hashtagów jest bardzo przydatne, ale ich nieprawidłowe wykorzystanie może nie spowodować innych efekt, niż przypyszczaliśmy. Jakie błędy popełniamy najczęściej i co zrobić, by ich uniknąć?

#1 Niepoprawna pisownia

Często zdarza się, że pomiędzy znakiem kratki, a słowem robimy spację. Powoduje to, że hashtag nie zadziała. Należy zwracać na to uwagę, gdyż czasami wykreujemy wiele ciekawych słów kluczowych, które finalnie nie będą funkcjonowały dla naszych postów. Zdarza się też, że staramy się “zamknąć” w jednym hashtagu bardzo długą nazwę lub nawet całe zdanie. Nie ma jednej uniwersalnej reguły na to, ile liter czy słów maksymalnie mogą zawierać, ale mówi się, że najlepsze hashtagi są zazwyczaj stosunkowo krótkie i łatwe do zapamiętania.

#2 Tylko najpopularniejsze hashtagi

Dodawanie do naszych treści popularnych słów kluczowych, które zna każdy wydaje się najprostszym rozwiązaniem. W praktyce nie zawsze okazuje się to jednak skuteczne. Korzystanie z najbardziej znanych i uniwersalnych słów kluczy jak na przykład #love, #girl czy #beautiful pozwala na dotarcie do naszych treści, jednak tylko na chwilę. Liczba zdjęć i postów w których także znajdziemy te słowa jest ogromna i istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że po prostu wśród nich zginiemy. Co więcej, otrzymamy lajki od przypadkowych osób, a nie docelowych odbiorców naszych materiałów. Dlatego tak ważne jest tworzenie własnych hashtagów i używanie niszowych słów, które w dalszej perspektywie okażą się przydatne dla publikowanych przez nas materiałów. Możemy w tym celu skorzystać z takich narzędzi jak Ritetag, TagboardHashtags.org czy Tagsforlikes, które wskażą nie tylko najpopularniejsze frazy, ale i powiązane słowa, których możemy użyć.

#3 Nieprzemyślane słowa

Błędem popełnianym przy dodawaniu hashtagów jest również wstawanie zupełnie nieprzemyślanych i nieadekwatnych słów lub akronimów, których znaczenia nie znamy. Jeżeli nie wiemy czego dotyczy dana fraza możemy sprawdzić ją wpisując w wyszukiwarkę na Instagramie czy Twitterze. Rozeznanie oszczędzi nam negatywnych komentarzy i niezadowolenia osób zainteresowanych kategorią do której zaklasyfikowaliśmy post, a której w rzeczywistości nie dotyczy.

#4 Ignorowanie lokalnych wyrażeń

Dodając treści często zapominamy o użyciu słów, które trafią do grona odbiorców z danej lokalizacji. Jest to szczególnie przydatne przy zdjęciach, gdzie warto za pomocą hashtagów oznaczyć miejsce ich wykonania, oraz przy wydarzeniach ściśle związanych z danym miejscem. Trafimy w ten sposób do społeczności zgromadzonych wokół danej lokalizacji lub osób nią zainteresowanych.

#5 Nietestowanie nowych fraz

Przyzwyczajeni do standardowych, popularnych słów klucz rzadko eksperymentujemy i nie tworzymy nowych wyrażeń. Jest to błąd, ponieważ testowanie pozwala sprawdzić, na ile dany hashtag może wejść w użycie i jak w inny sposób możemy opisać nasze treści. Warto co jakiś czas odświeżyć listę używanych wyrażeń i dodać do niej kilka nowych, ponieważ unikniemy w ten sposób znużenia użytkowników powtarzalnością i wypróbujemy nowe sposoby uproszczenia dotarcia do naszych postów.

#6 Nadmierne dodawanie

Zdarza się także, że treść posta jest znacznie krótsza niż ilość dodanych do niego hashtagów. Jest to bardzo niewygodne dla odbiorcy, gdy widzi post z 30 hashtagami, bo już sama ilość słów kluczowych zaburza odbiór komunikatu. Często jest on przez to ignorowany i traktowany jako mało wartościowy spam, który ma na celu trafienie do ogromnej grupy odbiorców i wyłącznie zdobycie znacznej ilości lajków. Jak wynika z badań firmy TrackMaven w przypadku Twittera wystarczą już od 1-5 hashtagów, by zaangażować użytkowników, natomiast na Instagramie największą uwagę przykuwają posiadające 9 i więcej słów kluczowych.

fot. prweek.com

fot. prweek.com

fot. prweek.com

fot. prweek.com

fot. prweek.com

fot. prweek.com

#7 Brak oficjalnego hashtaga

Bywa także, że przy okazji ważnych wydarzeń i konferencji relacjonujemy je w mediach społecznościowych. Często organizatorzy dodają do postów hashtagi, ale jest ich tak wiele, że nie wiemy, który z nich jest najwłaściwszy lub nie możemy dotrzeć do informacji, który z nich jest oficjalny. Stworzenie unikatowego wyrażenia i zakomunikowanie o jego istnieniu zwiększa prawdopodobieństwo, że będzie o nas głośno w social mediach i zarówno uczestnicy eventu będą mogli dzielić się z innymi wrażeniami i wiedzą, jak i my sami zyskamy pogląd na odbiór naszego wydarzenia.

#8 Zaniechanie obserwacji

Dodając i tworząc nowe hashtagi w kampanii często zapominamy o tym, by śledzić i analizować ich dalsze użycie. Analiza i pomiar ich zasięgu będzie istotny dla rozwoju naszych działań marketingowych w mediach społecznościowych, a nawet obserwacji konkurencji. Warto także sprawdzić, czy nasze hashtagi nie są używane w niewłaściwym kontekście. Możemy w tym celu skorzystać z narzędzi takich jak Keyhol czy TweetReach, które wskażą nam jak daleko zawędrowały nasze posty i pozwolą na wygenerowanie raportów.

O czym warto pamiętać?

Hashtagi są ważnym elementem komunikacji w serwisach społecznościowych, szczególnie na Twitterze i Instagramie, gdzie znajdziemy ich najwięcej, a wyszukiwanie treści odbywa się przede wszystkim za ich pomocą. Ich przemyślane używanie ułatwia korzystanie z social media i grupuje nam treści. Co więcej, w przypadku Twittera słowa kluczowe powodują dwukrotnie większe zaangażowanie niż posty bez nich, a użytkownicy są bardziej skłonni do retweetowania wpisów z użyciem przynajmniej jednego hashtaga. Mają one zatem istotny wpływ na zwiększane widoczności postów. Dlatego warto pamiętać o tym, by były one dopasowane do naszej treści, by nie były zbyt ogólne oraz by obserwować ich rozwój w czasie. Należy także sprawdzić, czy połączenia dodanych przez nas słów nie tworzą nieodpowiednich kombinacji, które wprawią nas w zakłopotanie, jak na przykład w przypadku hashtaga #Susanalbumparty promującego nowy album szkockiej piosenkarki, czy #McDStories, które zostały użyte w innych kontekście niż planowano i uznano je za jedne z największych wpadek PR-owych na Twitterze. Ważne więc, by starać się unikać wyżej wymienionych błędów i nie lekceważyć siły hashtagów, które pomagają agregacji treści i dotarciu do nich, zwiększają zasięg naszych postów, ale nie zawsze działają tak, jakbyśmy tego chcieli.

  • A jakie macie zdanie o używaniu polskich znaków w tagach?
    #Używać czy nie #uzywac, oto jest pytanie :))

    • Natalia Klimek

      I to bardzo dobre pytanie! :) Otwierając artykuł, liczyłam, że znajdę w nim odpowiedź. Co Wy na to, Socialpress? Czy w dobie leniwych, niecierpliwych i nie dbających o poprawność użytkowników, lepiej zapomnieć o polskich znakach?

  • Monika Kuchta

    @marcinwagner:disqus @nataliaklimek:disqus Śpieszymy z odpowiedzią! Na dodawanie polskich znaków w hashtagach nie ma niestety żadnej reguły. Ich używanie jest dopuszczalne i okazuje się szczególnie przydatne przy akcjach oraz hashtagach dedykowanych, gdy wybór słowa kluczowego z polskimi znakami może zagwarantować nam, że nie było ono dotąd używane i skutecznie zgromadzi nasze treści. Problem pojawia się jednak, gdy hashtag używany jest w formie odmienionej, np. dopełniacza lub celownika, wówczas jego odnalezienie jest znacznie trudniejsze.

    • Natalia Klimek

      Dzięki! :)

    • A jak to jest z liczbą mnogą lub pojedynczą? Czy to ma znaczenie, czy wpiszę #kot lub #koty?

  • Bea Miko

    a mi przestały działać tagi pod zdjęciem na instagramie, robiłam już chyba wszystko i nic :( czy to jakoś samo minie, czy tak zostanie na zawsze? bo nie ukrywam, że zwiększało mi to ruch na moim blogu…

    • Agnieszka Wilińska

      też mam ten problem i niestety nie znajduję rozwiązania

Reklama

Newsletter

Bądź na bieżąco!
Zapisz się na bezpłatny newsletter.

free newsletter templates powered by FreshMail