Przez wiele lat firma Apple, wraz ze swoimi najwierniejszymi fanami, dumnie utrzymywała, że dysponuje platformą wolną od szkodliwych programów. Czasy te jednak bezpowrotnie minęły. Wraz z tym, jak udział maszyn Apple’a w rynku osiągał coraz wyższy poziom, cyberprzestępcy zaczęli postrzegać systemy z nadgryzionym jabłkiem jako potencjalne źródło zysku.
Rośnie liczba ataków phishingowych na użytkowników Apple. Cyberprzestępcy kradną identyfikatory Apple ID i dane finansowe przechowywane w kontach iCloud oraz iTunes. Wykorzystują oni strony i e-maile podszywające się pod firmę z Cupertino.
Z najnowszego raportu comScore wynika, że poszczególne segmenty rynku mobilnego zdominowane są często przez dwóch największych graczy. Wśród producentów mobilnych urządzeń zażartą rywalizację toczą Apple i Samsung, natomiast w kategorii systemów operacyjnych zdecydowanie najlepiej radzą sobie Android i iOS. Nie inaczej jest w przypadku producentów najpopularniejszych mobilnych aplikacji, gdzie wyraźnie prowadzą Facebook i Google.
1441 złotych – tyle przyjdzie nam zapłacić za najtańszą wersję miniaturowego iPada. Wczoraj w błysku fleszy Apple zaprezentował w San Jose swoje najmłodsze „dziecko”.
Na polską premierę najnowszego iPhone’a przyjdzie nam jeszcze poczekać, ale nie przeszkadza to internautom w prowadzeniu wielu dyskusji na temat nowego produktu firmy Apple. Biorąc pod uwagę ich ilość, gigant nie musi się martwić o rynkowy sukces.
Popularność mobilnych aplikacji wśród internautów rośnie w bardzo szybkim tempie. Deweloperom nie będzie jednak łatwo o czerpanie korzyści finansowych z tego trendu, bowiem zdecydowanie preferowane są darmowe aplikacje. Najwięcej ściąganych jest z należącego do Apple’a App Store.
Google ma kolejną okazję do świętowania. W świetle najnowszych danych na rynku przeglądarek internetowych pozycję lidera objął Chrome. Z kolei wśród przeglądarek dla urządzeń mobilnych firma z Mountain View toczy zaciekłą rywalizację z Operą.
Od czasu uruchomienia Androida w 2008 roku firma z Mountain View zarobiła na nim prawie 550 milionów dolarów. Każdy, komu wydaje się, że to sporo, zapewne szybko zrewiduje poglądy, kiedy dowie się, że tylko w ubiegłym roku cały rynek mobilny przyniósł Google aż 2,5 mld dolarów. Okazuje się, że znaczną część tej kwoty generują urządzenia firmy Apple!
Smartfony dominują na rynku urządzeń mobilnych, osiągając w niektórych krajach już 50 proc. penetrację rynku. Wśród producentów smartfonów najsilniejszą pozycję w krajach wysokorozwiniętych ma Apple.
Walka Apple i Samsunga na rynku smartfonów trwa w najlepsze. Rywalizację podsyca niewątpliwie wzajemna niechęć obydwu firm do siebie, znajdująca ujście chociażby w „wojnach patentowych”. W 2011 roku lepsze wyniki zanotował Samsung, ale ostatni kwartał to nieznaczna przewaga Apple. Wyraźnie spada z kolei udział w rynku Nokii.
Unia Europejska w przeszłości nakładała już kary na takich gigantów jak Microsoft czy Intel, zarzucając koncernom naruszenie unijnych reguł konkurencji. Tym razem urzędnicy w Brukseli wezmą pod lupę innego amerykańskiego potentata, Apple. Firma podejrzewana jest o udział w kartelu wraz z kilkoma wydawnictwami. Celem miała być kontrola nad rynkiem e-booków.
„Samsung z tą swoją serią Galaxy S… plastikowymi chińskimi zabaweczkami, które skrzypią za każdym razem gdy się je dotyka może co najwyżej robić podzespoły dla iPhone’a (…)” – to tylko fragment cytatu z fan page Apple (Polska), który wzbudził dziś niemałe kontrowersje. Pod wpisem rozpętała się burzliwa dyskusja, administrator musiał pożegnać się ze swoim stanowiskiem, a Apple odcina się od całej sprawy.
Śmierć wizjonera oraz twórcy potęgi Apple zjednoczyła internautów na całym świecie. Blogi, strony internetowe, portale społecznościowe stały się miejscem składania hołdu oraz wyrażania smutku. Biorąc pod uwagę ilość oraz częstotliwość pojawiania się postów nasuwa się jedno słowo: rekord.
Dziś w nocy, w wieku 56 lat zmarł Steve Jobs, współtwórca potęgi Apple. Dzięki niemu powstały m.in. iPody, iPhone’y i iPady.
Automatyczne rozpoznawanie twarzy na zdjęciach zamieszczanych na Facebooku jak dotąd dostępne było jedynie dla użytkowników serwisu w Ameryce Północnej. Teraz portal udostępnia usługę w innych krajach. Zbadanie legalności tego rozwiązania zapowiedziała już Unia Europejska.