X

Zapisz się na darmowy newsletter SOCIALPRESS

Dlaczego warto się zapisać
Nasz newsletter subskrybuje już 15 000 osób!

Jak firmy mogą sprytnie wykorzystać Instagram Stories do promocji swojej marki?

Kiedy emocje opadły, a tytuły „Facebook skopiował Snapchata” przestały przysłaniać nam rzeczywistość należy się zastanowić, czy ruch jaki wykonał Instagram oprócz kopiowania, nie był po prostu genialny! Przedstawimy Wam kilka powodów, dlatego może tak być.

Jak firmy mogą sprytnie wykorzystać Instagram Stories do promocji swojej marki?fot. bank zdjęć shutterstock.com

reklama


Stało się. Marki dostały do ręki nowe “mini medium społecznościowe”. Te, które nie dostosują się do nowej rzeczywistości, zostaną w tyle za konkurencją i wiele stracą.

W zeszłym tygodniu w aplikacji Instagram pojawiła się nowa funkcja, która tak naprawdę już od dawna była wszystkim bardzo dobrze znana. Otóż Facebook wprowadził Instagram Stories – zdjęcia, które znikają po 24 godzinach. Po poinformowaniu o tym całego świata, w Internecie zawrzało. Pojawiły się głosy, że Facebook jawnie kopiuje pomysł Snapchata. Największy na świecie portal społecznościowy został nawet nazwany starszym i bogatszym bratem, któremu wszystko wolno i któremu wszystko uchodzi na sucho.

Czytaj więcej: Instagram wprowadzi Instagram Stories – zdjęcia, które znikają po 24 godzinach

Od wprowadzenia nowości minęło już trochę czasu. Emocje opadły, a głosy krzyczące “plagiat” ucichły, dlatego teraz nadeszła pora na analizę. Nie ma wątpliwości, Facebook podczas tworzenia nowej funkcji mocno inspirował się swoją konkurencją, ale stało się. W naszym życiu pojawił się kolejny kanał za pomocą którego możemy komunikować się z fanami. Teraz to odpowiednia pora, aby się zastanowić co z nim zrobić i jak go najlepiej wykorzystać.

Anna Ortman, Social Media Specialist w agencji Insignia

Anna Ortman

Anna Ortman

Twórca Facebooka regularnie inspiruje się innymi, po części konkurencyjnymi aplikacjami, wprowadzając nowości bardzo zbliżone do oryginału, które mają podnieść atrakcyjność własnych kanałów społecznościowych. Możliwość meldowania się w danym miejscu zaczerpnięta z aplikacji Foursquare, wspomnienia postów publikowanych sprzed lat od Timehop, hasztagi od Twittera i w końcu Instagram Stories od zyskującego na popularności Snapchata. Oczywiście możemy krytykować powstanie dodatkowej funkcjonalności, co więcej, oskarżać o plagiat, który zresztą sam prezes Instagrama, Kevin Systrom, nieśmiało potwierdza, mówiąc, iż Instagram Stories powstało dzięki inspiracji My Story, Snapchata. Mając jednak do dyspozycji kolejny kanał reklamowy, który daje nowa funkcjonalność, powinniśmy skupić się na tym, aby jak najszybciej i jak najlepiej go wykorzystać.

Stało się. Trochę Snapchata w Instagramie

Niektórzy zdążyli się przyzwyczaić do używania Snapchata w aplikacji pod nazwą Instagram. Innym Facebook „nacisnął na odcisk” i nie będą oni powielać tego co kilka lat temu zaproponowała im aplikacja z żółtym duszkiem. Są jeszcze tacy, który dostosowali się do panującej rzeczywistości i po prostu działają. Nie mówimy tutaj o prywatnych użytkownikach, ale o markach oraz blogerach, którzy tak naprawdę dostali do ręki jeszcze jedno mini medium społecznościowe.

Instagram Stories jest lepsze od oryginału?

Kiedy emocje opadły, a tytuły „Facebook skopiował Snapchata” przestały przysłaniać nam rzeczywistość należy się zastanowić, czy ruch jaki wykonał Instagram oprócz kopiowania, nie był po prostu genialny! Przedstawimy Wam kilka powodów, dlatego może tak być.

1:0

Po pierwsze grupa docelowa, która na pierwszy rzut oka może być podoba – osoby młode. Jednak kiedy dokładniej przyjrzymy się wiekowi użytkowników obydwu aplikacji, wówczas dostrzeżemy, że różnica jest kolosalna. Aż połowę użytkowników Instagrama w Stanach Zjednoczonych stanowią osoby w wieku 18 do 29 lat. Również sporą grupą docelową są osoby w wieku do 49 lat (28%). W przypadku Snapchata dominującą większością są osoby bardzo młode, czyli do 24 lat.

Z życia wzięte

O gigantycznej różnicy przekonała się Socjomania, która postanowiła założyć swój profil na Snapchacie, ale po jakimś czasie okazało się nie był to trafny pomysł. Jako eksperci czuli presję, aby być na bieżąco z nowinkami technologicznymi. Co więcej, istniało duże prawdopodobieństwo, że ich klienci również się tam znajdują, jednak kwestią, która zweryfikowała pomysł był wiek. Z jednej strony widzieli oni potencjał Snapchata. Jednak będąca tam grupa docelowa, czyli osoby w wieku od 13 do 18 lat nie stanowiły ich targetu.

Instagram Stories rozwiązał problem

I w zeszłym tygodniu udało się rozwiązać powyższy problem, bowiem z pomocą przyszła funkcja Instagram Stories, która choć jest swoistą kopią Snapchata, umożliwia robienie tego do czego Snapchat został stworzony, tyle tylko, że z kilkoma punktami przewagi. Po pierwsze na Instagramie Socjomania miała już zgromadzoną społeczność. Po drugie, i co najważniejsze, Instagram jest kanałem gdzie znajduje się ich grupa docelowa.

Martyna Tarnawska, digital marketing consultant i trener szkolenia “Snapchat, Instagram i aplikacje millenialsów”, Socjomania

Martyna Tarnawska

Martyna Tarnawska

Podjęliśmy próbę i póki co – z korzyścią, bo przyjaciele naszej firmy i klienci żywo reagują – piszą odpowiedzi – i oglądają przygotowane przez nas Relacje. Publikujemy „ciekawostki z życia firmy”, backstage naszych sal szkoleniowych, częste podróże, planujemy też cykl „z życia trenera”, czyli relacje na koncie marki od konkretnych trenerów, którzy danego dnia prowadzą szkolenie. Nasze cele to ożywienie naszego konta na Instagramie, ale i dostarczenie „żywego”, świeżego contentu dla obserwujących nas tam fanów i pozostanie w nurcie komunikacji wizualnej.

Nowa funkcja jako dodatek

Pierwszym, najważniejszym aspektem jest grupa docelowa. Drugą kwestią – treści. Instagram Stories, czyli narzędzie, które pozwala pokazać to co się dzieje tu i teraz oraz podglądać kulisy życia firmy. Tyle tylko, że treści – nazwijmy je „dodatkowe” – są treściami głównymi na Snapchacie, a treści „dodatkowe” na Instagramie są rzeczywiście poboczne. One jedynie wzbogacają to co się dzieje na Instagramie. Możemy opublikować dopracowane zdjęcie z sesji, które zostało wykonane przez profesjonalnego fotografa, a w Instagram Stories to co się działo na backstage’u.

Instagram Stories to szansa na stworzenie rozbudowanych kampanii, które zróżnicują i uatrakcyjnią obecne już reklamy na Instagramie, łącząc stare funkcjonalności z nowymi. To możliwość pokazania historii i większe zaangażowanie naszej społeczności, która porównując do Snapchata jest jednak znacznie większa. Należy także pamiętać o bardzo wielu funkcjonalnościach, które już teraz zapewnia nam Instagram. Jest to niewątpliwie możliwość dokładnego stargetowania grupy odbiorców, dzięki połączeniu reklam z Facebookiem, współpraca z influencerami, która jest znacznie bardziej rozbudowana niż na Snapchacie, a także posiadanie wielu danych statystycznych, które w przeciwieństwie do Snapchata są udostępnione i aktualizowane – dodaje Anna Ortman.

Budujemy oddaną społeczność

Kolejna bardzo ważna kwestia związana jest zarówno z grupą odbiorców, jak i udostępnianym na kanale contentem. Jeśli działamy na Instagramie zapewne nasza marka ma zbudowaną wpierającą ją społeczność, którą dzięki publikowaniu ekskluzywnych treści w Instagram Stories zaangażuje się, a następnie przywiąże do naszego brandu.

Instagram Stories zaspokaja potrzebę relacjonowania naszego życia, dzielenia się chwilą i autoekspresji. Daje możliwość uzupełnienia, wzbogacenia i „ożywienia” profili na Instagramie, dotychczas wypełnionych „ekskluzywnymi” materiałami z przemyślanym kadrem i kompozycją zdjęcia. Jest to niezwykła szansa dla marek, którym już udało się stworzyć społeczność fanów i ambasadorów na tym portalu. Dzięki codziennym relacjom mogą realizować nowe strategie marketingowe – dotyczącą employer brandingu firmy (pokazywanie pracy swojego zespołu i życia firmowego pracowników), wykorzystujące wartość influencer marketingu (prowadzenie relacji przez ambasadorów marki, „przejmowanie Instagram Stories” przez celebrytów) bądź namawiające fanów do dyskusji (sesje Q&A, AMA, konkursy) – komentuje Tarnawska.

Kto wyprzedza konkurencję?

Czy któraś marka zaczęła już działać? Owszem, mogliśmy zaobserwować pierwsze reakcje. Bardzo aktywnie narzędzie Instagram Stories wykorzystuje marka zegarków Daniel Wellington. Profil firmy na Instagramie obserwuje ponad 2 miliony osób. Ambasadorka marki, za pomocą Instagram Stories, dosłownie zabiera obserwujących w podróż po Belgii i opowiada o najciekawszych miejscach. Kolejnym doskonałym przykładem, że nie można zignorować Instagram Stories i być jedynie wiernym Snapchatowi jest profil Taco Bell. Jest to szczególny przykład, jako że amerykańska sieć restauracji dotychczas bardzo aktywnie działała na Snapchacie, a obecnie zaczęła również publikować treści w ramach nowego narzędzia na Instagramie.

Czytaj więcej: Reklama Taco Bell na Snapchacie – filtr, który zmieniał głowę w gromne taco został wyświetlony ćwierć miliarda razy!

Kwestia kopiowania podniesiona przez internautów mogła przyćmić dobre strony Instagram Stories. Marki dostały do ręki nowe mini medium społecznościowe. Kolejny kanał, za pomocą którego mogą się dzielić contentem. Tyle tylko, że mają już tam zbudowaną społeczność, bardziej przychylną grupę docelową, a zdjęcia zza kulis nie stanowią trzonu komunikatów. Czy zatem Instagram Stories jest lepsze od Snapchat Stories? Dla niektórych marek na pewno!

Agnieszka Bień

Agnieszka Bień

Dziennikarka

Zobacz wszystkie artykuły autora

Reklama

Newsletter

Bądź na bieżąco!
Zapisz się na bezpłatny newsletter.

free newsletter templates powered by FreshMail