Serwis LinkedIn wprowadził zmiany dedykowane stronom firmowym. Dzięki targetowaniu statusów administratorzy mogą wybrać grono adresatów swoich treści, a nowe statystyki dostarczą więcej informacji na temat funkcjonowania strony i użytkowników, którzy ją obserwują.
Logo Facebooka to coraz częściej nieodłączny element stron internetowych. Oficjalne widgety serwisu, odsyłające chociażby do fanpejdży posiada już prawie jedna czwarta najpopularniejszych stron internetowych na świecie, a gdy doliczyć do tego inne formy integracji okazuje się, że już połowa z nich zawiera różego typu odesłania do Facebooka. Sporą popularnością cieszy się również Twitter.
Nasza aktywność w social mediach to dla rekruterów firm technologicznych doskonałe źródło wiedzy. Na tej podstawie możemy nawet zostać odrzuceni w toku procesu rekrutacyjnego. Biorąc pod uwagę, że połowa firm chce zwiększyć nakłady na komunikację w social mediach, można być pewnym, że uwadze specjalisty od HR nie umknie nic, do czego tylko będzie mógł dotrzeć. Uważać trzeba przy tym na wiele serwisów, bowiem te najpopularniejsze są używane w podobnym stopniu.
LinkedIn, największy na świecie portal społecznościowy dla profesjonalistów, który obecnie może pochwalić się liczbą ponad 150 mln użytkowników, uruchomił dziś polską wersję językową serwisu.
LinkedIn dodaje funkcję obserwowania profili firmowych. Najwięcej obserwujących ma póki co IBM, HP, Microsoft i Google.
Od dziś Business Ad Network, sieć reklamowa należąca do Money.pl, jest wyłącznym partnerem marketingowym LinkedIn w Polsce.
Specjaliści od HR są bardzo mocno przywiązani do LinkedIn. Co więcej, z ich punktu widzenia przy prowadzeniu rekrutacji bardziej przydatny od Facebooka jest nawet Twitter.
Rozwój LinkedIn nie odbywa się wprawdzie w rekordowym tempie, ale serwis konsekwentnie buduje swoją markę wśród profesjonalistów. W ciągu niecałych 12 miesięcy wzbogacił się o 50 milionów użytkowników. Posiadaczy akcji spółki powinna ucieszyć też wiadomość, że wraz ze wzrostem liczby użytkowników w górę idą również przychody i to w bardzo dynamicznym tempie.
Prawnicy z całą pewnością nie kojarzą się z typowymi użytkownikami social mediów i w istocie takimi nie są. Ich korzystanie z tego typu platform zdecydowanie bardziej opiera się na pozyskiwaniu informacji, aniżeli wchodzeniu w interakcję z innymi internautami. Nie są też zapalonymi użytkownikami Facebooka, znacznie bardziej pochłania ich LinkedIn.
Media społecznościowe zdominowały Internet.Użytkownicy social mediów stanowią już ponad 80% internautów we wszystkich grupach wiekowych – w tym wśród najstarszych użytkowników Sieci.
Mimo, że Twitter pozostaje daleko w tyle za Facebookiem pod względem ilości użytkowników, okazuje się, że to właśnie on cieszył się w mijającym roku największą uwagą w mediach, dystansując pozostałe portale społecznościowe i mikroblogi.
Zynga dołączyła do grona amerykańskich publicznych spółek internetowych, takich jak Google czy LinkedIn. Akcje potentata na rynku gier społecznościowych można było nabywać na rynku NASDAQ. Cena akcji w pierwszym dniu sprzedaży nie wystrzeliła jednak w górę, tak jak to miało miejsce w przypadku LinkedIn czy Groupona. Z drugiej strony, żadna spółka od czasów Google nie zebrała z parkietu takiego kapitału jak właśnie Zynga.
Już ponad 80% małych przedsiębiorstw deklaruje wykorzystywanie mediów społecznościowych dla swoich potrzeb. Za najefektywniejszy z marketingowego punktu widzenia serwis uważają Facebooka. A czemu decydują się na korzystanie z tego typu mediów? Decydujące znaczenie ma oczywiście niski koszt.
Media społecznościowe to już nieodłączne narzędzie pracy rekruterów przy wyborze odpowiednich kandydatów na stanowiska. Okazuje się, że najczęściej zapoznają się z profilami aplikujących tuż po zapoznaniu się z CV. Co więcej, okazuje się, że wizerunek w social mediach może mieć wielki wpływ zarówno na decyzję o zatrudnieniu, jak i odrzuceniu danego kandydata.
Stale rośnie liczba internautów, którzy korzystają z mediów społecznościowych za pośrednictwem urządzeń mobilnych. W Stanach Zjednoczonych ich liczba wzrosła o ponad 37% w ciągu minionych 12 miesięcy. Ponad połowa z nich łączy się w ten sposób z social mediami każdego dnia. Największą popularnością cieszy się oczywiście Facebook.