15 lat udostępniania treści – co sobie przesyłaliśmy w tym czasie?
Zobaczcie, jak zmieniały się sposoby udostępnienia treści przez internautów. Cofamy się aż do 2000 roku i podążamy ścieżką “share’owania” do czasów obecnych.
Zobaczcie, jak zmieniały się sposoby udostępnienia treści przez internautów. Cofamy się aż do 2000 roku i podążamy ścieżką “share’owania” do czasów obecnych.
Debiut giełdowy Twittera, dynamiczny wzrost popularności formatu mini-wideo dzięki Vine i funkcji wideo na Instagramie, zdecydowane ruchy w kierunku zwiększenia atrakcyjności biznesowej Twittera, Instagrama czy Pinteresta – to bez wątpienia najważniejsze trendy i wydarzenia minionego roku na rynku social media, jeśli wyłączyć z analizy wszystkie te, które dotyczą Facebooka. Co jeszcze działo się w minionym roku niejako w cieniu społecznościowego giganta?
Uruchomiona niedawno kampania reklamowa promująca nową odsłonę Myspace przynosi pierwsze efekty. W ciągu dwóch tygodni od wyświetlenia pierwszych spotów liczba użytkowników sięgnęła już ponad 30 milionów. W świetle tych danych, zaskoczeniem może być fakt, że serwis wciąż nie podpisał umów licencyjnych z częścią wytwórni, a tym samym część muzyki udostępnia nielegalnie.
Po fazie testów przyszedł czas na prawdziwy egzamin. Czy dzięki wielkiej przemianie zapomniany MySpace odzyska choć część dawnego blasku? Patrząc na końcowy efekt wysiłków nowych właścicieli, wydaje się, że jest na to szansa.
Zapowiedzi wielkiego powrotu, nowy design, Justin Timberlake jako twarz projektu – to wciąż melodia przyszłości szefostwa MySpace. Póki prace nad zupełnie nową wersję serwisu nie zostaną ukończone pozostaje szara codzienność. A najnowsze wieści nie są dobre – MySpace generuje straty i to poważne, idące w dziesiątki milionów dolarów.
Nowy design, ściślejsza integracja z Facebookiem, wprowadzenie logowania przez Twittera… Tyle wiemy na pewno o nowym MySpace. Nowi właściciele pokazują, że zależy im na przywróceniu serwisowi dawnej świetności. Czy będziemy świadkami wielkiego powrotu?
Firma InSites Consulting opublikowała raport dotyczący aktualnej sytuacji na światowym rynku mediów społecznościowych. Autorzy dużo miejsca poświęcili temu, jak korzystają z social mediów mieszkańcy Europy i jak wypadają pod tym względem w porównaniu z innymi społeczeństwami. Okazuje się, że wśród Europejczyków występuje duża świadomość istnienia portali społecznościowych, która jednak nie przekłada się na korzystanie z dużej liczby serwisów.
Rozwój social mediów postępuje w szybkim tempie na całym świecie. Coraz więcej serwisów zmuszonych jest konkurować ze sobą o uwagę i lojalność użytkowników. Grafika Shanghai Web Designers przedstawia top 10 portali społecznościowych w 2011 roku.
Portal Mediabistro opublikował ciekawą infografikę, w której przypomina najważniejsze wydarzenia w historii rozwoju social mediów. Najważniejsi obecnie gracze to serwisy stosunkowo młode, liczące nie więcej niż 5-8 lat. Z drugiej strony, ich przykład pokazuje, że jak dotąd droga na szczyt musiała jednak potrwać tych kilka lat. W przypadku Google+ będzie inaczej?
Rynek social mediów wzbogacił się w ostatnim czasie o bardzo poważnego gracza w postaci Google+ . Czekając na rozwój potencjału nowego portalu, zapraszamy do prześledzenia zmian, jakie zachodziły na rynku mediów społecznościowych na przestrzeni ostatnich trzech lat. Ten okres przyniósł niekwestionowanego zwycięzcę, ale również wielkiego przegranego.
Najpopularniejszą marką na Facebooku jest Facebook, a na Twitterze – YouTube. Co powoduje, że ludzie chcą śledzić marki w mediach społecznościowych? Opublikowana przez Get Satisfaction infografika odpowiada na to pytanie.
W środę News Corporation sprzedała podupadającą ikonę mediów społecznościowych – serwis MySpace. Jeszcze w lutym medialny gigant liczył na zarobek rzędu 100 milionów dolarów, teraz zadowolił się kwotą o prawie jedną trzecią mniejszą.
Portale społecznościowe coraz częściej służą do wzmacniania i podtrzymywania bliskich więzi: aż 40% amerykańskich użytkowników mediów społecznościowych ma wśród wirtualnych znajomych wszystkich najbliższych przyjaciół. Według badania przeprowadzonego przez The Pew Research Center jest to wzrost o 11% względem 2008 roku.
Najnowsze badanie comScore pokazuje zaskakującą dynamikę amerykańskiego rynku sieci społecznościowych. W Stanach Zjednoczonych przez długi czas można było mówić tylko o wyścigu pomiędzy Facebookiem a MySpace. Tymczasem w tym roku MySpace notuje kolejne spadki, a gigantyczne wzrosty liczby odwiedzin to domena mniejszych graczy.
Skype i Facebook to bezsprzecznie najpopularniejsze marki na rynku mediów społecznościowych, największą zapaść przeżywa z kolei MySpace. Tak wynika z najnowszych danych opublikowanych przez portal SocialTimes.