Twitter odnotował spadek przychodów i wzrost użytkowników
Twitter ma powody do radości. Pomimo ostatnich afer dookoła medium, użytkowników wciąż przybywa. Niestety, wzrost osób budujących społeczność, w tym przypadku nie oznacza wzrostu przychodów.
Twitter ma powody do radości. Pomimo ostatnich afer dookoła medium, użytkowników wciąż przybywa. Niestety, wzrost osób budujących społeczność, w tym przypadku nie oznacza wzrostu przychodów.
Rekordowe przychody, rekordowe zyski – wyniki uzyskane przez Facebooka w II kwartale 2014 r. nie zwiastują żadnego kryzysu, a wręcz przeciwnie – pokazują, że Zuckerberg i spółka wciąż się rozwijają. Władze Facebooka widzą również sporo nowych możliwości, z których na pierwszy plan wysuwają się reklamy wideo.
Dla najpopularniejszego serwisu społecznościowego na świecie najwyraźniej nie ma bariery, której nie mógłby pokonać. Wraz z publikacją najnowszego sprawozdania finansowego Facebook ujawnił aktualne statystyki serwisu. Wynika z nich, że liczba mobilnych użytkowników przekroczyła już miliard!
Przychody na rekordowym poziomie, cena akcji szybująca po raz pierwszy w historii ponad poziom 60 dolarów czy wreszcie doskonałe wyniki osiągane w sektorze mobile – Facebook ma powody do zadowolenia.
To już pewne – wkrótce Twitter dołączy do grona największych spółek internetowych, które wprowadziły swoje akcje do obrotu giełdowego. Spółka poinformowała o oficjalnym wszczęciu procedury pierwszej oferty publicznej. Teraz staną przed nią zupełnie nowe wyzwania.
Liczba użytkowników Instagrama przekroczyła 150 milionów. Przy okazji ujawnienia przez serwis najnowszych statystyk, pojawiły się zapowiedzi, że w przyszłym roku zadebiutują na nim reklamy.
Hegemonia giganta z Mountain View na internetowym rynku reklamowym zdaje się nie słabnąć ani na jotę. Larry Page i spółka zagarniają dla siebie jedną trzecią przychodów z reklamy online. Jeszcze wyraźniejsza jest dominacja na polu reklamy mobilnej, gdzie udział giganta z Mountain View w całym rynku przekracza 50%.
Po Facebooku przyszedł czas na LinkedIn. Spółka opublikowała sprawozdanie finansowe za II kwartał 2013 r., przy okazji ujawniając najnowsze statystyki serwisu. Inwestorzy mają powody do zadowolenia, bowiem wyniki finansowe spółki po raz kolejny okazały się lepsze od prognozowanych.
W środę Facebook opublikował kolejne sprawozdanie finansowe, pokazujące wyniki osiągnięte przez spółkę w II kwartale tego roku. Tym razem, co zdarzyło się bodaj pierwszy raz, były one znacznie wyższe niż oczekiwania analityków. Bardzo szybko znalazło to odbicie w cenie akcji Facebooka, która poszybowała w górę aż o 25%!
Reklamy stanowią 85% przychodów Facebooka. Najwięksi kontrahenci serwisu to często inne spółki internetowe, jak Zynga czy Fab.com. Reklamodawcy działają tam, gdzie są użytkownicy serwisu, czyli głównie w Ameryce Północnej i Europie. W najbliższych latach Facebook będzie chciał zwiększyć penetrację na innych rynkach, takich jak Azja czy Afryka.
Facebook pobił swój kolejny rekord, obchodząc jendnocześnie okrągły jubileusz. Po raz pierwszy w historii z serwisu korzystało milion reklamodawców na przestrzeni jednego miesiąca. Tym gorzej dla Facebooka, że wprowadzenie reklam wideo się opóźni o kilka miesięcy.
Najpopularniejszy serwis społecznościowy dla profesjonalistów skończył właśnie 10 lat. W tym czasie portal konsekwentnie umacniał swoją pozycję na rynku social media. Jubileusz zbiegł się w czasie z publikacją sprawozdania finansowego spółki będącej właścicielem LinkedIn. Wyniki po raz kolejny przerosły oczekiwania inwestorów, jednakże prognozy na przyszłość spowodowały nieznaczny spadek cen akcji.
Facebook opublikował wyniki finansowe za I kwartał 2013 r. Wraz z nimi spółka ujawniła również najnowsze dane dotyczące samego serwisu. Wynika z nich, że liczba mobilnych facebookowiczów dobiła już do 750 milionów.
Według obliczeń Interactive Advertising Bureau, przychody z tytułu reklamy online w minionym roku po raz kolejny pobiły rekord z roku poprzedzającego. W 2012 wyniosły one ponad 37 miliardów dolarów. Najlepiej pod tym względem wypada reklama wideo oraz mobilna.
Zapowiedzi wielkiego powrotu, nowy design, Justin Timberlake jako twarz projektu – to wciąż melodia przyszłości szefostwa MySpace. Póki prace nad zupełnie nową wersję serwisu nie zostaną ukończone pozostaje szara codzienność. A najnowsze wieści nie są dobre – MySpace generuje straty i to poważne, idące w dziesiątki milionów dolarów.