Niebieski dinozaur kontroluje prywatność na Facebooku

W pierwszej połowie roku Facebook udostępnił wybranym testerom przewodnik po ustawieniach prywatności na profilu. Teraz ta usługa jest dostępna dla całej rzeszy użytkowników portalu.
W pierwszej połowie roku Facebook udostępnił wybranym testerom przewodnik po ustawieniach prywatności na profilu. Teraz ta usługa jest dostępna dla całej rzeszy użytkowników portalu.
Konferencja F8 i ogłoszone w jej trakcie nowości zwiastowały, że Facebook zaczyna przykładać coraz większą wagę do ochrony prywatności użytkowników. O tym, że tak jest w istocie może również przekonywać zmiana wprowadzona w ubiegłym tygodniu.
Zmiany na Facebooku nie zawsze odnoszą się wyłącznie do aktywnych użytkowników serwisu. Część z nich może bowiem dotyczyć nawet tych, których nie ma już wśród nas. Tak jest w przypadku najnowszej modyfikacji regulaminu serwisu.
Naruszenie prywatności to jeden z najczęściej pojawiających się zarzutów formułowanych przeciwko serwisom społecznościowym. Tym razem padło na LinkedIn. Użytkownicy serwisu postanowili wejść na drogę sądową i uzyskać tą drogą odszkodowanie za kradzież danych.
Pinterest ogłosił w piątek wprowadzenie kilku nowych funkcji. Najważniejszą z nich jest bez wątpienia rekomendowanie użytkownikom pinezek lub tablic, w oparciu o historię ich internetowej aktywności. Tym samym serwis, podobnie jak wiele innych, zmierza w kierunku większej personalizacji.
Graph Search, długo oczekiwana społecznościowa wyszukiwarka Facebooka, wreszcie zaczyna być powszechnie dostępna. Póki co pierwszymi opiniami, dotyczącymi korzystania z nowej usługi, mogą dzielić się Amerykanie. Okazuje się, że Socjogram wymaga jeszcze kilku usprawnień, jednocześnie sami użytkownicy muszą pamiętać o sprawdzeniu swoich ustawieniach prywatności, bowiem wyszukiwarka może bardzo szybko obnażyć wszelkie luki, jakie się w nich znajdują.
Badania UPC Polska wskazują, że większość europejskich internautów korzysta z ustawień prywatności w poczcie, przeglądarce i serwisach społecznościowych. Nie oznacza to jednak, że są do niej bezwarunkowo przywiązani. Okazuje się, że pewna grupa internautów byłaby skłonna udostępnić swoje dane w zamian za pewne korzyści.
Nastoletni użytkownicy mediów społecznościowych udostępniają na swoich profilach coraz więcej informacji. Nie znaczy to jednak, że zupełnie pomijają przy tym kwestię ochrony prywatności.
Nawet jeśli Google+ w dalszym ciągu nie generuje zbyt dużego zaangażowania użytkowników, trzeba oddać firmie z Mountain View, że cały czas bardzo dba o jeden ze swoich najbardziej ambitnych projektów. Kilka dni temu ogłosiła wprowadzenie systemu komentarzy z G+ na innej ze swoich sztandarowych usług – Bloggerze. Co więcej, okazuje się, że funkcję można włączyć również mając bloga na WordPressie.
Wyszukiwanie informacji na Facebooku wraz z uruchomieniem Socjogramu miało przejść prawdziwą rewolucję. Ci użytkownicy, którzy mogą już korzystać z nowej wyszukiwarki zapewne zdążyli się przekonać, że to faktycznie zupełnie nowa jakość, a jednocześnie dobry sposób na sprawdzenie ustawień prywatności innych użytkowników.
Obecnie dzieci dorastają w kompletnie odmiennej rzeczywistości niż starsze pokolenia. Od najmłodszych lat jednym z nieodłącznych elementów ich życia jest bowiem Internet. Czy jednak jest tak, że dzięki temu ich kompetencje w zakresie korzystania z Sieci są bardzo rozwinięte? Na to pytanie starają się odpowiedzieć autorzy raportu „Dzieci Sieci”.
Prywatność na Facebooku to zawsze nośny temat. Tym razem może być o niej jeszcze głośniej, w związku z głosowaniem, które jest przeprowadzane wśród użytkowników serwisu. Mogą w ten sposób wyrazić swoje poparcie bądź też sprzeciw wobec proponowanych zmian w zakresie polityki prywatności.
Najpopularniejszy serwis społecznościowy na świecie otwiera się dla uczniów i studentów. W tym celu wprowadza nową usługę – “Grupy dla szkół”. Dzięki niej łatwiej będzie o stworzenie społeczności skupionych wokół szkoły czy konkretnej klasy.
Użytkownicy social mediów coraz większą wagę przykładają do ustawień prywatności. Nie chcą by nieznani im ludzie wiedzieli o nich za dużo. Co ważne, zaczynają zdawać sobie sprawę z tego, że prowadzony w danym serwisie profil ma jednocześnie wpływ na ich reputację. Dlatego coraz częściej usuwają ze swojego profilu komentarze oraz nie wystawiające im dobrego świadectwa zdjęcia.
Do tej pory z nowych profili na Facebooku korzystali ci, którzy chcieli, a trzeba zaznaczyć, że nie wszyscy przywitali „Timeline” z radością. W najbliższym czasie jednak również i oni będą musieli przyzwyczaić się do nowych profili, bowiem zgodnie z zapowiedziami Facebooka „Oś czasu” stanie się jedyną dostępną wersją profilu. Niezadowolonym pozostaje więc chyba skasowanie konta.