reklama
Liczba nowinek, jakie zapowiedział w trakcie konferencji F8 Mark Zuckerberg może przyprawiać o zawrót głowy, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, że w ostatnim czasie spółka jakby nieco przycichła. Zważywszy, że większość z nich dotyczy rozwiązań dedykowanych rynkowi mobile, nie ma wątpliwości, że przyszłość Facebooka w dużej mierze będzie zależeć właśnie od tego, jak odnajdzie się w mobilnej rzeczywistości. Póki co spółka pokazuje, że jej ambicje sięgają bardzo wysoko, czego dowodem jest projekt AppLinks.
Facebook chce zaprowadzić porządek
Nazwa zdradza całkiem sporo, bowiem AppLinks to nowy pomysł Facebooka na ułatwienie internautom poruszania się po mobilnych aplikacjach zainstalowanych na ich smartfonach i tabletach. System linków łączących aplikacje ma znacznie skrócić czas potrzebny do opuszczenia jednej i włączenia drugiej.
AppLinks.org to platforma, na której deweloperzy, dzięki oprogramowaniu typu open-source, mogą tworzyć w swoich aplikacjach połączenia z innymi aplikacjami (tzw. deep-linking). W ten sposób doprowadzą do większej integracji pomiędzy aplikacjami. Jak dotąd różne mobilne systemy operacyjne oferowały różny system przełączania aplikacji. Projekt Facebooka ma na celu ujednolicenie tej kwestii. Póki co AppLinks oferuje wsparcia dla iOS, Androida oraz Windows Phone, ale jak podkreśla Facebook, projekt jest otwarty na inne systemy. Co ważne, usługa jest darmowa.
Kilku gigantów wyraziło zainteresowanie. Będą następni?
Wśród partnerów biorących udział w testach usługi pojawiają się takie nazwy, jak Pinterest, Vimeo, Spotify, Endomondo, Tumblr, Vevo, Dailymotion czy Flickr. Poza tym, co oczywiste, wsparcie dla AppLinks wprowadzono już w facebookowych aplikacjach (mobilny Facebook, Facebook Messenger).
Z pewnością deweloperzy będą zainteresowani wprowadzeniem linków do tych aplikacji, które w jakiś sposób będą powiązane z ich własną. Dla przykładu, aplikacja sportowa w rodzaju Endomondo może zawierać link do aplikacji sklepu internetowego, w którym internauta będzie mógł kupić buty do biegania. Innym przykładem jest kliknięcie w link do utworu na Spotify podczas konwersacji prowadzonej za pośrednictwem Facebook Messengera. W przypadku, gdy użytkownik nie ma zainstalowanej aplikacji na swoim smartfonie lub tablecie, link może odesłać go do sklepu z aplikacjami lub na mobilną wersję strony internetowej.
Oczywiście zainteresowanie AppLinks na tym etapie pozostaje niewiadomą, niemniej zapewne prace nad projektem poprzedzono stosownymi badaniami rynku, które najwyraźniej wypadły optymistycznie. Z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że sporą popularnością wśród deweloperów będzie cieszyło się integrowanie ich aplikacji z facebookowymi odpowiednikami w rodzaju Messengera. Ciężko bowiem wyobrazić sobie dzisiaj inne miejsce w sieci, w którym następowałaby tak duża wymiana treści, również w postaci linków.
Casus Google’a przeniesiony na rynek mobile
Jak ocenić najnowsze pomysły biznesowe Facebooka? Z pewnością potwierdzają, że rynek mobile stanowi obecnie priorytet dla władz spółki. Eksperci posunęli się nawet do stwierdzenia, iż Facebook może stać się dla mobilnego internetu tym, czym Google dla stacjonarnej sieci, a więc dostawcą najważniejszych usług, które połączone w całość tworzą rodzaj cyfrowego imperium. Wprawdzie Google również poważnie myśli o mobile, jednak sam Android to z pewnością za mało.
Jasno widać, że rozwój własnej aplikacji przestaje być dla Facebooka wyzwaniem. Spółka chce bowiem zdominować cały mobilny internet, dostarczając twórcom aplikacji użyteczne rozwiązania. Takim z pewnością jest usługa AppLinks, takim będzie też platforma Audience Network. Oczywiście Facebook nie zapomina przy tym o własnym serwisie, stąd pomysł na umożliwienie deweloperom umieszczenia przycisku „Lubię to!” w ich aplikacjach. Bez wątpienia sam Facebook będzie również beneficjentem AppLinks, bowiem pozyska coś, na czym niezmiennie bardzo mu zależy – wiedzę o zachowaniach internautów, w tym przypadku mobilnych.
Facebook dojrzałą firmą?
Na zakończenie warto jeszcze dodać, że wśród części komentarzy podsumowujących konferencję F8 w odniesieniu do Facebooka pojawiało się słowo „dojrzałość”. Być może tu należałoby szukać klucza – niewykluczone, że faza dojrzewania Facebooka dobiegła końca i że firma właśnie weszła w okres, w którym jej cel biznesowy jest jasno ukształtowany, a wszelkie kolejne kroki będą tylko przybliżały ją do jego realizacji. Co więcej, Zuckerberg i spółka najwyraźniej docenili wagę partnerstwa i przy wdrażaniu kolejnych innowacji zawsze będą mieli na uwadze twórców aplikacji i ich interesy. Potwierdzać to może odejście od dotychczasowego motto „Move Fast and Break Things” na rzecz nowego – „Move Fast with Stable Infra”. I właśnie „stabilizacja” może być tym słowem, które najlepiej będzie charakteryzowało kolejne etapy w rozwoju Facebooka.
Czytaj więcej
o technologiach mobilnych
na MobileClick.pl
o technologiach mobilnych
na MobileClick.pl