X

Zapisz się na darmowy newsletter SOCIALPRESS

Dlaczego warto się zapisać
Nasz newsletter subskrybuje już 15 000 osób!

Facebook prosi policję w Los Angeles o zaprzestanie śledzenia użytkowników za pomocą fałszywych kont

Gigant mediów społecznościowych zażądał od policji w Los Angeles zaprzestania śledzenia użytkowników za pomocą fałszywych kont w serwisie.

Facebook prosi policję w Los Angeles o zaprzestanie śledzenia użytkowników za pomocą fałszywych kontźródło: shutterstock.com

reklama


Policja w Los Angeles została ostatnio poproszona przez Facebooka o zaprzestanie zakładania fałszywych kont. Ich celem miało być bowiem śledzenie użytkowników. A gigant mediów społecznościowych nie jest z tego powodu zbyt szczęśliwy. W takiej sytuacji pozostaje tylko zadać pytanie: I kto to mówi?

Facebook i sprzeciw wobec policji w LA

Facebook ostatnio wystosował listo do Departamentu Policji Los Angeles. Zawarł w nim prośbę, a właściwie żądanie, aby zaprzestała ona zakładania fałszywych kont, w celu śledzenia innych użytkowników. Co miał przez to na myśli? Do tej pory bowiem policja zakładała profile nieistniejących osób, nadając im tożsamość. Wszystko po to, aby dołączyć do grona znajomych osób podejrzanych w konkretnej sprawie. Pozwoliłoby to również zbierać dowody, ponieważ bardzo często użytkownicy pozostawiają po sobie liczne ślady obecności, a nawet zbrodni. Jak twierdzi Facebook, takie postępowanie nie jest zgodne z polityką serwisu. Zaś o samych zamiarach mówi, że medium miało stać się miejsce bezpiecznym i przyjaznym ludziom, któremu mogliby zaufać. Wiceprezes Facebooka i zastępca głównego radcy prawnego ds. praw obywatelskich Roy Austin dodaje, że rozumie zasadność takich działań, natomiast mimo wszystko nie są to działania zgodne z regulaminem Facebooka. Zatem bez względu na intencje, prosi policję w LA o zaprzestanie tworzenia fałszywych kont.

I kto to mówi?

Zarzuty Facebooka wobec kogokolwiek w kwestii naruszania prywatności są naprawdę zabawne. Tym bardziej, że medium samo śledzi nasze poczynania w sieci. A kiedy na drodze ku temu stanął Apple, serwis znalazł okrężną drogę do danych i wciąż myśli nad sposobem, który umożliwiłby mu zbiór jak największej ich ilości. Co ciekawe, sam Facebook w liście do policji z LA przyznał, jakoby szpiegowanie użytkowników nie było w ogóle celem istnienia medium. Być może na początku, gdy korzystali z niego jedynie znajomi Marka Zuckerberga, cel był rzeczywiście inny. Natomiast teraz takie tłumaczenia nie są i nie będą dla nikogo przekonywujące.

Po co zatem taka reakcja? Wszystko oczywiście jest kolejną, PR-ową grą giganta. Ma ona pokazać jak bardzo troszczy się on o użytkowników. A tym samym sprawić wrażenie, jakby sam nie wykorzystywał śledzenia naszych danych, np. do personalizacji reklam. Z tym, że mimo wszystko prawdopodobnie intencje i działania policji są dobre. A Facebooka niekoniecznie.

Reklama

Newsletter

Bądź na bieżąco!
Zapisz się na bezpłatny newsletter.

free newsletter templates powered by FreshMail