Google informuje o wprowadzeniu nowych zmian dotyczących wyników wyszukiwania, które umożliwią użytkownikom większą kontrolę nad wyświetlanymi treściami, w tym także ich prywatnych danych czy wyników zawierających treści dla dorosłych.
Jak się chronić przed kradzieżą danych osobowych? O czym warto pamiętać? Oto kilka porad.
Żadnemu social media managerowi narzędzia Facebook Lead Ads nie trzeba raczej przedstawiać. Ta forma reklamy na Facebooku jest nie tylko skuteczna, ale i relatywnie tania. Wiele marek nie wykorzystuje jej jednak w zgodzie z obowiązującymi przepisami. Fakt, że 28 maja 2018 r. wchodzi w życie RODO, powinien skłonić Cię do analizy działań prowadzonych z wykorzystaniem formularza Lead Ads. Dowiedz się, jak skutecznie i bezpiecznie zbierać leady przez Facebooka, nie ograniczając przy tym konwersji z takich działań.
Portal Zuckerberga informuje o krokach podjętych, aby dostosować się do RODO, które wejdzie w życiu już za ponad miesiąc. Użytkownicy zobaczą zaktualizowane warunki usługi oraz będą mogli zdecydować, czy chcą korzystać z systemu rozpoznawania twarzy.
Bilingi i podsłuchy telefoniczne to już prawie przeżytek. Teraz są o wiele lepsze kopalnie informacji o obywatelach. To wszystkie portale społecznościowe. Ile przez ostatnie pół roku złożono wniosków o ich udostępnienie przez Facebooka?
Do tej pory przyzwyczajeni byliśmy do nieco innej formy spadku, aczkolwiek idąc z duchem rozwoju technologii i mobilności, ten fakt nie powinien już chyba nikogo dziwić. Od teraz w spadku będziemy mogli również zapisać swoje konto Facebookowe…
„Hotdudesreading” to profil, którego nazwa mówi sama za siebie. Administratorzy umieszczają na nim zdjęcia przystojnych mężczyzn czytających książki – w metrze, parku, na ulicy. Ale oprócz towarzyszącego akcji zachwytu płci pięknej, pojawiają się pytania związane z tym, na ile takie fotografie są legalne i czy nikomu nie szkodzą?
Postanowiłeś już w razie najgorszego spisać swój testament u notariusza? A zastanawiałeś się przy tym, co stanie się z Twoim kontem na Facebooku, gdy umrzesz? Twórcy Facebooka już o tym pomyśleli.
Batalia o ochronę prywatności w internecie trwa już od bardzo dawna. Najczęściej trudno tę ochronę wyegzekwować, jednak tym razem się udało.
W porównaniu do starej wersji uruchomionej w 2011 roku, najnowsza odsłona katalogu miejsc w portalu Marka Zuckerberga robi wrażenie. Może się podobać przede wszystkim dzięki zastosowaniu dobrych zdjęć i wyglądowi odpowiadającemu innym podstronom serwisu. Niestety, usługa bardzo mocno ingeruje w naszą prywatność.
Po dokładnej analizie kodu Facebook Messengera, specjalista od informatyki śledczej alarmuje: aplikacja ta zawiera więcej opcji zbierania danych o właścicielach urządzeń firmy Apple niż ktokolwiek może się spodziewać.
Konferencja F8 i ogłoszone w jej trakcie nowości zwiastowały, że Facebook zaczyna przykładać coraz większą wagę do ochrony prywatności użytkowników. O tym, że tak jest w istocie może również przekonywać zmiana wprowadzona w ubiegłym tygodniu.
Zuckerberg i jego świta postanowili wprowadzić rozwiązanie, dzięki któremu użytkownicy będą mieli większą kontrolę nad ilością informacji, jakie udostępniają deweloperom.
Świadomość polskich internautów w zakresie zagadnień związanych z prywatnością w sieci jest coraz większa, ale wciąż wymaga poprawy. Niestety nie zawsze wykazują oni chęć pogłębienia wiedzy w tych kwestiach. Akcja informacyjna dotycząca „ciasteczek” była ich zdaniem irytująca, a nie przydatna. W dodatku ponad połowa internautów nie czyta regulaminów dotyczących korzystania ze stron www.
Ostatnie tygodnie przynoszą coraz to nowe zmiany wprowadzane na LinkedIn. Wiele z nich przypomina funkcje znane z innych serwisów społecznościowych. Nie inaczej jest tym razem, bowiem portal zaczerpnął inspirację od Facebooka i Twittera.