Facebook zastąpi kredyty lokalnymi walutami
Facebookowa waluta, czyli „kredyty”, ma wkrótce ustąpić pola narodowym walutom. Z udogodnienie skorzystają ci deweloperzy, którzy nie wprowadzili własnych wirtualnych „walut”.
Facebookowa waluta, czyli „kredyty”, ma wkrótce ustąpić pola narodowym walutom. Z udogodnienie skorzystają ci deweloperzy, którzy nie wprowadzili własnych wirtualnych „walut”.
Ten ruch był nieunikniony – Facebook zawarł pierwsze porozumienie o wyświetlaniu swoich reklam poza portalem. Z kim? Odpowiedź nie jest zaskoczeniem, bo chodzi o najpoważniejszego partnera biznesowego portalu, czyli Zyngę. Nieznane są póki co dalsze plany Facebooka.
Brak możliwości edycji komentarzy na Facebooku był z pewnością dosyć uciążliwy dla użytkowników serwisu. Dzięki wprowadzeniu tej opcji zyskamy kilka(naście?) cennych sekund w ciągu dnia, które trzeba było przeznaczyć na usunięcie komentarza i napisanie nowego.
Serwis LinkedIn wprowadził zmiany dedykowane stronom firmowym. Dzięki targetowaniu statusów administratorzy mogą wybrać grono adresatów swoich treści, a nowe statystyki dostarczą więcej informacji na temat funkcjonowania strony i użytkowników, którzy ją obserwują.
Nike poważnie podpadł brytyjskim organom odpowiedzialnym za badanie zgodności reklam z prawem. Amerykański koncern przeprowadzał na Twitterze kampanię, której elementem były wpisy na profilach najpopularniejszych angielskich piłkarzy. Brak jasnej informacji, że tego typu przekazy mają ściśle promocyjny charakter poskutkował nałożeniem zakazu przeprowadzania kampanii.
Logo Facebooka to coraz częściej nieodłączny element stron internetowych. Oficjalne widgety serwisu, odsyłające chociażby do fanpejdży posiada już prawie jedna czwarta najpopularniejszych stron internetowych na świecie, a gdy doliczyć do tego inne formy integracji okazuje się, że już połowa z nich zawiera różego typu odesłania do Facebooka. Sporą popularnością cieszy się również Twitter.
Organizatorzy tegorocznych Igrzysk Olimpijskich w Londynie doskonale zdają sobie sprawę z wagi jaką w dzisiejszych czasach odgrywają media społecznościowe. Na dowód tego założyli na Facebooku oficjalną stronę imprezy, która jednocześnie zawiera odesłania do setek innych fanpejdży związanych z Igrzyskami, m.in. do tych należących do samych sportowców. Ten swoisty facebookowy agregator ma sprawić, że hasło “Londyn 2012” będzie kojarzone z pierwszymi prawdziwie społecznościowymi igrzyskami w historii.
Wprowadzenie zdarzeń sponsorowanych dla mobilnej wersji Facebooka miało być pierwszym krokiem ku monetyzacji rynku mobilnego. Czy dotychczasowa pięta achillesowa Facebooka da serwisowi nowy impuls do rozwoju? Z daleko idącymi wnioskami trzeba się wstrzymać, niemniej jednak pierwsze badania pokazują, że klikalność reklam wyświetlanych w mobilnej wersji serwisu jest bardzo wysoka!
Po odpadnięciu piłkarskiej reprezentacji Polski z Euro 2012 wielu zapewne straci zainteresowanie turniejem. Powinno być to widoczne również na Facebooku, bowiem najbardziej angażujące wpisy związane były z meczami naszej kadry. Facebookowicze najchętniej wchodzili w interakcje z contentem fan page’a Serce i Rozum.
Odpowiedź na zadane w tytule pytanie każdego dnia próbują znaleźć rzesze marketerów. Badania przeprowadzone przez BuddyMedia wskazują jakie dni i pory dnia są statystycznie najlepsze do publikowania treści, a także które słowa mogą pomóc przy tworzeniu angażującego contentu.
Wraz ze wzrostem ilości tweetów zawierających linka do danej strony internetowej poprawia się jej pozycja w wyszukiwarce Google. Przy odpowiednio dużej liczbie takich tweetów strona może znaleźć się w rankingu wyszukiwarki bardzo wysoko, nawet w pierwszej „piątce”. To oznacza, że Twitter w rękach speców od PR i marketerów może stać się jednocześnie dobrym narzędziem do promocji danej strony.
Liczba użytkowników portali społecznościowych w Polsce nie zmieniła się znacząco w zeszłym roku i oscyluje wokół 16 milionów. To oznacza, że wszelkie zmiany w liczbie użytkowników social mediów w naszym kraju to raczej efekt migracji z jednego serwisu na drugi. W taki sposób Facebook zwiększył swój zasięg o prawie 15%, a portal NK.pl zmniejszył o 10%. Serwis Zuckerberga staje się coraz popularniejszy na polskiej wsi i w małych miastach oraz wśród najmłodszych internautów. Z kolei polski konkurent najmocniej traci w oczach “białych kołnierzyków” i starszych użytkowników Sieci.
WordPress to obecnie najczęściej wykorzystywany silnik do prowadzenia blogów. Jednak dopiero sformalizowano współpracę ze społecznościowym gigantem, czego efektem jest daleko idąca integracja obydwu platform.
Zasięg, zaangażowanie, natężenie – te terminy każdy marketer powinien znać na pamięć i wokół nich obudowywać strategię swojej marki. Takie wnioski płyną z raportu przygotowanego przez comScore. Jego twórcy wskazują jednocześnie na to, jak istotną grupą odbiorców treści są znajomi fanów marki.
Rynek mobilny w Polsce wciąż znajduje się w fazie rozwoju. Widać to chociażby po penetracji smartfonów na rynku, a jeszcze wyraźniej jeśli spojrzeć na rynek tabletów. Przy zakupie urządzeń kierujemy się głównie ceną, a z całej palety aplikacji mobilnych najchętniej sięgamy po informacyjne.